Impel posprząta w Moskwie

Wrocławska spółka przygotowuje ekspansję w Rosji, planuje przejęcia w kraju i zarobi na ochronie stadionów podczas Euro 2012

Od kilku miesięcy Impel bada możliwości rozwinięcia skrzydeł w Moskwie, chodzi przede wszystkim o usługi związane ze sprzątaniem komercyjnych i publicznych obiektów. - Na razie w nie ma warunków, by zarabiać również na ochronie mienia – przyznaje Danuta Czajka wiceprezes grupy Impel.  Wrocławską firmę, która patrzy też w kierunku Rumunii, do zagranicznej ekspansji zachęcił obiecujący wzrost kwartalnych przychodów z porządkowego biznesu na Ukrainie. - Po wielu miesiącach stagnacji, w tym roku, o kilkadziesiąt procent, wzrosły przychody ( w porównaniu do I kw. 2011r ) w Kijowie spółki  Griffin Group, joint venture z Impelem.  Do tego ukraińskie władze  kontynuują starania by na usługowy outsourcing otworzyć służbę zdrowia i kluczowe sektory w gospodarce, na przykład energetykę - mówi Wojciech Rembikowski wiceprezes grupy Impel.

Ostra walka o zamówienia  publiczne

Impel - największy na krajowym rynku dostawca usług outsourcingowych – osiągnął w pierwszym kwartale 2012 r. przychody ze sprzedaży na poziomie 333,3 mln zł, co oznacza wzrost w stosunku do ubiegłego roku o 15,4 proc. Zysk operacyjny wyniósł 8,2 mln zł.

Przedstawiciele Impelu potwierdzają, że najlepiej zarabia się na sprzątaniu, firma  pozostaje liderem np. usług porządkowych w szpitalach – obsługuje ponad 120 placówek. Nieco gorzej firma radzi sobie w ochronie – to skutek skrajnie trudnego rynku i ogromnej konkurencji.  Impel na razie utrzymuje liczbę klientów instytucjonalnych, gdzie kontraktowanie umów następuje w oparciu o prawo o zamówieniach publicznych ale, żelazne kryterium najniższej ceny  powoduje konieczność redukowania marży do granic opłacalności. – Krótkowzroczna polityka państwa rujnuje rynek.  Szacujemy, że ceny na usługi dla sektora publicznego spadły w ostatnich latach o prawie jedną czwartą. Coraz większą sztuką jest utrzymać się w grze  - zwłaszcza przy systematycznie rosnących  kosztach pracy – podkreśla Rembikowski.

Finansowy bilans usług związanych z bezpieczeństwem podreperuje ( o 4,5 – 6 mln zł) w tym roku udział Impelu w sprzątaniu i ochronie stadionów podczas piłkarskich mistrzostw Euro 2012.

Ze stadionów na lotniska

Spółka zdobyła kontrakt na ochronę stadionu narodowego i nowej areny we Wrocławiu. Do tego  będzie odpowiadać za bezpieczeństwo  reprezentacji Holandii trenującej na stadionie Wisły Kraków i strefy kibica w Wieliczce.

Specjalistom Impelu udało się też zdobyć zamówienie UEFA  na prowadzenie szczegółowych   kontroli  bezpieczeństwa na bramkach wszystkich polskich stadionów turnieju.  Firma nie ukrywa, że sporo zainwestowała w przygotowanie  fachowców ale   ich kompetencje po piłkarskich mistrzostwach  na pewno wykorzysta. - Przygotowujemy się przy okazji do przejmowania w nieodległej przyszłości przez cywilne firmy – kontroli  bezpieczeństwa w krajowych portach lotniczych – mówi Adrian Downarowicz, prezes Impel Security Polska.

Impel planuje w tym roku kolejne przejęcia. Na razie tylko w kraju trwają  negocjacje w sprawie konsolidacji z ok. 10 konkurencyjnymi spółkami. Firma na akwizycje przeznaczy kilkadziesiąt milionów złotych ze środków własnych i kredytów. Konsekwentnie też planuje politykę dywidendową. Za 2011 rok zarząd zatwierdził wypłatę dywidendy w wysokości 1,5 zł na jedna akcję.

-Naszym celem na lata 2012 – 2014 pozostaje zwiększenie sprzedaży z 1,2 do 2 mld zł  - podkreślał w poniedziałek w Warszawie, podczas konferencji prasowej, wiceprezes  Rembikowski.