Jest to przede wszystkim zasługą poczynionych oszczędności. Spółka ścięła m.in. koszty ogólnego zarządu. Na koniec marca wyniosły 14,4 mln zł wobec 19 mln zł rok wcześniej.
W rezultacie grupa wypracowała w I kwartale 2012 r. 0,8 mln zł zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej wobec 9,7 mln zł straty przed rokiem. Poprawę widać też na poziomie operacyjnym. Zysk wyniósł tu prawie 4,7 mln zł wobec 5,3 mln zł straty rok wcześniej. Marża EBITDA (zysku operacyjnego plus amortyzacja) poszła w górę o 4,2 pkt proc., do 9 proc.
Grupa miała w I kwartale 2012 r. 278,8 mln zł sprzedaży. To o 1,5 proc. więcej niż rok wcześniej.
– Szczególnie cieszy wzrost przychodów na rynku czeskim o przeszło 16 proc., gdzie w całym 2011 r. zanotowaliśmy prawie dwuprocentowy spadek. Udało się nam też zwiększyć dynamikę przychodów na Słowacji do niemal 11 proc. oraz w Polsce do ponad 7 proc. – mówi Jannis Samaras, prezes Kofoli.
Ale nie na wszystkich rynkach spółka zwiększyła sprzedaż. Duży, bo aż 22-proc. spadek, zanotowała w Rosji. Powód? W obliczu zapowiadanej od stycznia tego roku podwyżki akcyzy na alkohol, pod koniec 2011 r. konsumenci robili zakupy na zapas. A to przełożyło się na spadek popytu w I kwartale.