Ruszył przetarg na pasmo zdatne do LTE

Wczoraj Urząd Komunikacji Elektronicznej regulujący rynek operatorów telekomunikacyjnych w kraju ogłosił długo oczekiwany przetarg na częstotliwości z zakresu 1800 MHz.

Aktualizacja: 13.02.2017 01:05 Publikacja: 21.08.2012 06:00

To takie samo pasmo jak to, które grupa Zygmunta Solorza-Żaka (Polkomtel, Cyfrowy Polsat i NFI Midas) wykorzystuje dla usług ultraszybkiego mobilnego Internetu w technologii LTE. Teoretycznie więc na polskim rynku komórkowym, dzięki rozpoczętej wczoraj procedurze, konkurencja może wprowadzić własną ofertę LTE.

Jeden z głównych zainteresowanych pasmem 1800 MHz – P4, operator sieci Play – nie traktuje technologii LTE priorytetowo. – Z naszego punktu widzenia to pieśń przyszłości – mówił wczoraj Marcin Gruszka, rzecznik Play. Do zamknięcia tego wydania gazety nie skomentował warunków przetargu przedstawionych wczoraj przez UKE. Zapewnił tylko: – Na pewno wystartujemy.

Oprócz P4, do przetargu szykują się Centertel (Orange) i Polska Telefonia Cyfrowa (T-Mobile). Ich udział jest niemal pewny, choć wczoraj obie firmy deklarowały, że analizują dokumentację przedstawioną przez UKE. Podobnej odpowiedzi udzielił nam Polkomtel, operator sieci Plus. Od deklaracji, czy wystartuje w przetargu, wstrzymał się też na razie Emitel, który na rynku komórkowym byłby nowym graczem. – Musimy przeanalizować propozycję UKE – mówił Waldemar Sromek, rzecznik tej firmy.

UKE dał operatorom nieco ponad dwa miesiące na przygotowanie i złożenie ofert. Czas ten upływa 22 października.

Urząd podtrzymał, że jest gotowy przydzielić pięć rezerwacji częstotliwości, więc teoretycznie mógłby nimi obdzielić tyluż właśnie operatorów. Biorąc jednak pod uwagę, że jeden podmiot może złożyć maksymalnie trzy oferty, obdarowanych może być mniej: równie dobrze dwóch czy trzech.

Tak jak zapowiadała prezes UKE Magdalena Gaj, urząd zmodyfikował sposób oceny w stosunku do wstępnej propozycji, która poddana została środowiskowej dyskusji.

Uznał m.in. uwagi operatorów dotyczące punktacji, w tym głównie podnoszonej dysproporcji między premią dla telekomów nieposiadających częstotliwości z zakresu 1800 MHz i punktów karnych dla tych, które je już posiadają.

Dużo większą wagę (50 proc. wobec 31 proc.) w punktacji przypisano ostatecznie kryterium konkurencyjności.

I tak w pierwotnej wersji, przy ocenie ofert na podstawie?kryterium wysokości zaoferowanej sumy pieniężnej można było uzyskać 500 punktów. Obecnie jest to 750 punktów.

Za to liczba punktów za kryterium zachowania warunków konkurencji została podniesiona do 1150 punktów z 600 punktów wcześniej.

Najmniej punktów UKE przyznaje – bez zmian – za wiarygodność finansową: 400. Przy czym maksymalną ocenę może otrzymać podmiot, który jest zdolny wykazać, że zainwestował w rozwój infrastruktury przynajmniej 1 mld zł. Jest wysoce prawdopodobne, że bez trudu wykażą się tym wszystkie cztery sieci komórkowe.

Łączna liczba punktów, które może otrzymać oferta to 2300 (1900 wcześniej). Minimum kwalifikacyjne podniesiono do 1150 punktów (z 1000).

Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?
Firmy
Kernel wygrywa z akcjonariuszami mniejszościowymi. Mamy komentarz KNF