W ostatnim czasie bardzo mocno wahają się kursy przejętych przez pana w tym roku IF Capital i Resbudu. Jak wygląda sytuacja w tych przedsiębiorstwach?
Cały czas prowadzimy restrukturyzację i przygotowujemy się do rozpoczęcia nowej działalności – dużo zależy od kształtu ustawy o zielonej energii. Zachowania kursów nie chcę komentować, bo nie mam na nie wpływu.
Wśród pana spółek znajduje się notowany na NewConnect Elkop Energy, którego kurs otarł się już o 10 tys. zł za akcję. Obroty są oczywiście śladowe. Jaki jest sens utrzymywania na rynku tak „drogiego" przedsiębiorstwa, czy rozważacie split?
Tak, pod koniec września odbędzie się walne zgromadzenie akcjonariuszy Elkopu Energy w sprawie ewentualnego podziału akcji.
Mocne wahania kursów Resbudu i IF Capital
Licząc od początku roku do ostatniej piątkowej sesji, kurs dwóch spółek, które pojawiły się w tym roku w portfelu Mariusza Patrowicza, poszedł mocno w górę. Kapitalizacja Investment Friends Capital, czyli dawnych Zakładów Mięsnych Herman, zwiększyła się o 115 proc., a Resbudu o przeszło 200 proc. W tym samym czasie indeks WIG zyskał nieco ponad 13 proc. Kursy obu przedsiębiorstw znajdują się jednak w trendzie spadkowym – po początkowych spektakularnych, ale krótkotrwałych wystrzałach, wywołanych pojawieniem się „gorącego nazwiska" w akcjonariacie. Giełdowi gracze muszą mieć mocne nerwy, bo praktycznie podczas każdej sesji notowania IF Capital i Resbudu bardzo mocno wahają się w górę i w dół. Pozostałe kontrolowane przez Mariusza Patrowicza spółki na rynku głównym, licząc od początku roku, poradziły sobie znacznie gorzej od nowych nabytków. Kurs Atlantisu spadł o ponad połowę, Fonu o jedną trzecią, natomiast Elkopu o jedną czwartą.