Polimex liczy na zyski

Dzięki restrukturyzacji Grupa budowlana Polimex-Mostostal chce mieć w 2014 roku zysk

Aktualizacja: 16.02.2017 03:16 Publikacja: 07.01.2013 17:56

Polimex liczy na zyski

Foto: Fotorzepa, Mateusz Pawlak matp Mateusz Pawlak

Grupa budowlana Polimex-Mostostal SA prognozuje, że w 2014 roku jej rentowność netto wyniesie 3,0-3,5 procent dzięki trwającej restrukturyzacji obejmującej projekty energetyczne i kolejowe, powiedział pełniący obowiązki prezesa spółki Robert Oppenheim.

- Mamy jeszcze dwa lata wytężonej pracy. Nie należy od nas oczekiwać wspaniałych wyników finansowych w tym roku. 3,0-3,5 procent, to jest nasz cel rentowności netto w 2014 roku - powiedział w poniedziałek dziennikarzom Oppenheim.

Pod koniec grudnia 2012 roku Polimex porozumiał się z wierzycielami w sprawie restrukturyzacji swego zadłużenia, dzięki czemu w ratowanie firmy mogła zaangażować się państwowa Agencja Rozwoju Przemysłu (ARP). ARP deklarowała, że obejmie do jednej trzeciej akcji Polimeksu, stając się jego największym akcjonariuszem.

Kłopoty Polimeksu to rezultat ostrej konkurencji o kontrakty budowlane, zwłaszcza drogowe. Konkurencja skutkowała niskimi marżami już w momencie podpisywania umów, a w następstwie mocnego wzrostu cen materiałów budowlanych zlecenia stały się nierentowne, bijąc w wyniki spółki. Skarb państwa zaangażował się w ratowanie silnie zadłużonego Polimeksu, który realizuje strategiczne dla państwa kontrakty: rozbudowę elektrowni w Kozienicach oraz jest w konsorcjum, które wygrało inny wielki przetarg  - na rozbudowę elektrowni w Opolu. Polimex planuje dalszą sprzedaż aktywów i cięcia kosztów. Spółka chce w drugim kwartale przeprowadzić emisję praw poboru do akcji, obniżyć do końca czerwca zatrudnienie o jedną piątą rok do roku.

Firma planuje też sprzedać zbędne aktywa o wartości przynajmniej 600 milionów złotych i obniżyć do końca 2015 roku koszty operacyjne o minimum 300 milionów złotych. W ramach zawartej w grudniu ubiegłego roku umowy, w tym miesiącu ARP i fundusz ING OFE kupią nowe akcje spółki o łącznej wartości 200 milionów złotych, a wierzyciele zamienią na akcje dług o wartości 250 milionów złotych.

- To dopiero początek drogi. Powiedziałem pracownikom, że umowa restrukturyzacyjna to takie przejście przez Morze Czerwone, ale jeszcze trzeba przejść przez pustynię - powiedział Oppenheim.

- Nie mamy zamiaru być firmą ogromnych przychodów, bardziej będziemy walczyć o rentowność, a najbardziej o dodatnie przepływy finansowe na poziomie operacyjnym - dodał.

Firmy
Rafamet potrzebuje pieniędzy
Firmy
Rafamet, czyli 500 proc. zysku w dwa tygodnie. Super okazja czy bankrut?
Firmy
Cognor z optymizmem patrzy na 2025 rok
Firmy
ATM Grupa ma sposób na produkcję filmów
Materiał Promocyjny
PZU ważnym filarem rynku kapitałowego i gospodarki
Firmy
Wielton gotowy do ekspansji w sektorze obronnym
Firmy
Cognor po konferencji: Liczymy na odbudowę wyników i spadek zadłużenia w 2025 r.