Grupa budowlana Polimex-Mostostal SA prognozuje, że w 2014 roku jej rentowność netto wyniesie 3,0-3,5 procent dzięki trwającej restrukturyzacji obejmującej projekty energetyczne i kolejowe, powiedział pełniący obowiązki prezesa spółki Robert Oppenheim.
- Mamy jeszcze dwa lata wytężonej pracy. Nie należy od nas oczekiwać wspaniałych wyników finansowych w tym roku. 3,0-3,5 procent, to jest nasz cel rentowności netto w 2014 roku - powiedział w poniedziałek dziennikarzom Oppenheim.
Pod koniec grudnia 2012 roku Polimex porozumiał się z wierzycielami w sprawie restrukturyzacji swego zadłużenia, dzięki czemu w ratowanie firmy mogła zaangażować się państwowa Agencja Rozwoju Przemysłu (ARP). ARP deklarowała, że obejmie do jednej trzeciej akcji Polimeksu, stając się jego największym akcjonariuszem.
Kłopoty Polimeksu to rezultat ostrej konkurencji o kontrakty budowlane, zwłaszcza drogowe. Konkurencja skutkowała niskimi marżami już w momencie podpisywania umów, a w następstwie mocnego wzrostu cen materiałów budowlanych zlecenia stały się nierentowne, bijąc w wyniki spółki. Skarb państwa zaangażował się w ratowanie silnie zadłużonego Polimeksu, który realizuje strategiczne dla państwa kontrakty: rozbudowę elektrowni w Kozienicach oraz jest w konsorcjum, które wygrało inny wielki przetarg - na rozbudowę elektrowni w Opolu. Polimex planuje dalszą sprzedaż aktywów i cięcia kosztów. Spółka chce w drugim kwartale przeprowadzić emisję praw poboru do akcji, obniżyć do końca czerwca zatrudnienie o jedną piątą rok do roku.
Firma planuje też sprzedać zbędne aktywa o wartości przynajmniej 600 milionów złotych i obniżyć do końca 2015 roku koszty operacyjne o minimum 300 milionów złotych. W ramach zawartej w grudniu ubiegłego roku umowy, w tym miesiącu ARP i fundusz ING OFE kupią nowe akcje spółki o łącznej wartości 200 milionów złotych, a wierzyciele zamienią na akcje dług o wartości 250 milionów złotych.