Nowy tydzień przyniósł dalszą wyprzedaż akcji Calatravy Capital. Zaczęła się w środę (kurs spadł wówczas o 30 proc. do 0,21 zł) i była kontynuowana w czwartek (spadek o 47,6 proc. do 0,11 zł). We wtorek przed południem kurs, po kilkukrotnym równoważeniu, osiągnął bezwzględne historyczne minimum na poziomie 0,08 zł co oznacza spadek o 27,3 proc. Po godz. 15 wynosił 0,09 zł (przecena o 18,2 proc.). Do tej pory właściciela zmieniło już ponad 50 mln akcji czyli przeszło 10 proc. kapitału.

Powodem dramatycznego załamania kursu, jak już w czwartek wyjaśniał w „Parkiecie" Paweł Narkiewicz, prezes Calatravy Capital, było działania jednego z banków, który pozbywał się akcji należących do jednego z udziałowców giełdowej firmy, które stanowiły zabezpieczenie kredytu. Narkiewicz nie chciał zdradzić, którzy akcjonariusze nie poradzili sobie z obsługą kredytów. Nie ukrywał wówczas, że również posiadane przez niego akcje Calatravy Capital (ma ponad 18 proc. kapitału) służyły za zabezpieczenie zaciąganych przez niego kredytów. – Moje lewary też trzeszczą – mówił.

We wtorek po południu zarząd funduszu w komunikacie bieżącym uspokajał inwestorów, że wyprzedaż akcji nie ma żadnego związku z tym, co się dzieje w firmie. Informował również, że cypryjska spółka zależna Calatrava Capital Fund CY nie posiada żadnych aktywów w  bankach cypryjskich i jej aktywa nie są w żaden sposób zagrożone. – Calatrava Capital prowadzi normalną działalność operacyjną – twierdzi Narkiewicz. Sygnalizuje, że z posiadanych przez niego informacji (konsekwentnie nie chce powiedzieć, akcje którego z udziałowców bank wrzucił na rynek), podaż akcji została już wyczerpana. – Zastanawia mnie za to, kto odebrał tak duże wolumeny i powstrzymał dalszą przecenę – oznajmia.

Deklaruje, że jego zaangażowanie w Calatravie Capital nie zmieniło się. – Udało mi się porozumieć z bankami i utrzymać pozycję choć nie ukrywam, że kilka ostatnich dni było mocno nerwowych – wskazuje.

Załamanie notowań Calatravy Capital miało też negatywny wpływ na wycenę PC Guard. Fundusz posiada mniej niż 5 proc. akcji (jeszcze niedawno był głównym udziałowcem). Warto zwrócić uwagę, że 8,76 proc. papierów poznańskiej spółki ma Adam Narkiewicz, brat Pawła Narkiewicza. We wtorek walory PC Guard traciły nawet 16,1 proc. do 1,25 zł. Po godz. 15 przecena wynosiła 7,4 proc. a papiery kosztowały po 1,38 zł.