IPO obejmuje wyłącznie akcje należące do PKP. Zostaną one zaoferowane krajowym inwestorom instytucjonalnym i indywidualnym (według nieoficjalnych informacji drobni inwestorzy mają objąć pulę 25–30 proc.), a także zagranicznym inwestorom finansowym.
Państwowy udziałowiec chce zachować po IPO 50 proc. papierów. Kapitał PKP Cargo dzieli się na 43,3 mln akcji o wartości nominalnej 50 zł. Analitycy UniCredit wycenili PKP Cargo na 3,75 mld zł, natomiast Raiffeisen na 3,37–4,12 mld zł. Oznacza to, że wartość oferty można szacować na 1,69–2,06 mld zł.
Zdaniem zarządzających, spółka daje ciekawą ekspozycję na oczekiwane ożywienie gospodarcze, ale z drugiej strony ponosi wysokie nakłady inwestycyjne, a wpływy związków zawodowych są znaczne.
Ostatni spór zbiorowy zakończył się ugodą, na podstawie której pracownicy otrzymają akcje (będą objęte dwuletnim zakazem sprzedaży) oraz uzyskają czteroletnią gwarancję zatrudniania.
Globalnymi koordynatorami oferty PKP Cargo i współzarządzającymi budową księgi popytu są DM PKO BP (to także oferujący) oraz Goldman Sachs i Morgan Stanley.