Przybywa giełdowych firm na Liście 500

Na tegorocznej Liście 500 największych przedsiębiorstw dziennika „Rzeczpospolita", która zostanie opublikowana 13 maja, znajduje się 136 spółek notowanych na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych.

Ich łączne przychody stanowią ponad 42 proc. przychodów całej Listy 500, a zyski netto ponad 60 proc. zysków firm uwzględnionych na liście.

29 proc. giełdy na Liście

Liczba spółek giełdowych znajdujących się na Liście 500 z roku na rok rośnie. W rankingu opublikowanym w 2006 r. (na podstawie danych za 2005 r.) w zestawieniu były 83 spółki, a obecnie jest ich 136.

Mimo poprawy tej statystyki procentowy udział wszystkich spółek giełdowych w Liście 500 się zmniejszył, gdyż liczba spółek obecnych na GPW wzrosła z 255 w 2005 r. do 471 w 2014 r. Na tegoroczną Listę trafiło prawie 29 proc. spośród wszystkich spółek publicznych.

Porównując dane finansowe, okazuje się, że przychody spółek giełdowych stanowią ponad 42 proc. przychodów całej Listy 500. Przychody z eksportu wykazane przez spółki z GPW stanowią około 40 proc. przychodów firm z całej Listy. Spółki publiczne wypracowały 28 mld zł zysku netto, co stanowi 60 proc. wykazanych zysków w Liście. Najwyższy wskaźnik stanowią aktywa – 1,72 bln zł to majątek spółek z GPW. Warto wspomnieć, że wszystkie notowane w 2014 r. na giełdzie banki znalazły się na Liście 500. Z kolei z 21 banków z Listy 14 to spółki giełdowe.

Przetasowania w czołówce

Firmy notowane na warszawskiej giełdzie stanowią trzon Listy 500, w pierwszej dziesiątce jest ich aż dziewięć. W porównaniu z ubiegłorocznym zestawieniem pozycjami na Liście wymieniły się Grupa Lotos (obecnie pozycja 4.) z Grupą Kapitałową PGE (5.) oraz PZU (7.) z Tauron Polska (8). Do pierwszej dziesiątki dołączył bank PKO BP (10.). W pierwszej trzydziestce Listy 500 co druga firma to spółka notowana na GPW, a w pierwszej setce znajduje się ich 34.

Wśród spółek z Listy notowanych na warszawskiej giełdzie 50 zanotowało spadek przychodów, ale tylko 15 wykazało ujemny wynik netto. Największą firmą w rankingu jest PKN Orlen z przychodami za 2014 r. w wysokości 106,83 mld zł. Największy wzrost przychodów zanotowała Polenergia – o 570 proc. w stosunku do 2013 r. Największym zyskiem netto może się pochwalić Grupa PGE (3,66 mld zł) oraz PKO BP (3,25 mld zł). Najwięcej osób zatrudniają PGE, JSW oraz KGHM Polska Miedź.

Ze 136 giełdowych firm 51 zanotowało wzrost pozycji na Liście, 69 spadek, a sześć pozostało na pozycji z ubiegłego roku. Pozostałe dziewięć to debiutanci, czyli firmy, które w ubiegłym roku miały zbyt niskie przychody, by znaleźć się na Liście 500. Do najciekawszych podmiotów w tym gronie można zaliczyć Polenergię. Jest to firma, która powstała po przejęciu aktywów Polenergii Holding przez Polish Energy Partners (PEP).

Największym awansem na liście może się pochwalić Work Service – skok z 301. na 188. pozycję – oraz OT Logistics – skok z 447. na 335. miejsce. W 2014 r. firma Work Service kupiła 75 proc. udziałów w węgierskiej spółce Prohuman, działającej w branży usług personalnych, za 66,7 mln zł, natomiast OT Logistics nabyło 75 proc. akcji firm C.Hartwig Gdynia oraz Bałtycki Terminal Drobnicowy Gdynia.

W wyniku połączenia Cyfrowego Polsatu z Polkomtelem spółka wskoczyła do pierwszej pięćdziesiątki Listy, awansując na 33. pozycję – to skok o 79 miejsc. Cyfrowy Polsat stał się właścicielem Polkomtelu po sfinalizowaniu przejęcia spółki Metelem, kontrolującej pośrednio 100 proc. udziałów Polkomtelu. Grupa Cyfrowy Polsat wraz z Polkomtelem stała się wiodącą grupą medialno-telekomunikacyjną w regionie.

Duży spadek przychodów mają za sobą spółki PC Guard oraz Famur. Ta pierwsza spadła w efekcie o 248 pozycji na Liście, a druga o 133.

Mazowieckie górą

Najwięcej na Liście 500 jest firm z branży handlowej – 26 podmiotów zajmuje się sprzedażą hurtową lub detaliczną. Kolejnymi liczącymi się branżami są budownictwo (20 firm) oraz usługi finansowe (17 przedsiębiorstw).

Pod względem geograficznym najwięcej firm znajduje się w województwach mazowieckim (52) i śląskim (18). W województwach lubuskim i opolskim nie ma żadnej giełdowej spółki z Listy 500, a w zachodniopomorskim i warmińsko-mazurskim jest po jednej.

[email protected]

Opinia

Filip Paszke, dyrektor Domu Maklerskiego PKO Banku Polskiego

To dobrze, że wśród największych 500 polskich firm w ciągu 10 lat odsetek firm notowanych na GPW zwiększył się z 17 proc. (83 z 500) do 27 proc. (136 z 500). Oznacza to, że giełda coraz lepiej odzwierciedla rzeczywistą gospodarkę – choć nadal w mniejszym stopniu niż w gospodarkach rozwiniętych. Dynamiczny wzrost liczby spółek na GPW, który „rozwodnił" udział dużych emitentów, też nie powinien martwić, bo to oznacza, że małe i średnie przedsiębiorstwa traktują rynek giełdowy jako miejsce pozyskania kapitału.

Nie należy przeceniać problemu marginalizacji OFE. Można pokusić się o stwierdzenie, że zmieni się w jakimś stopniu architektura inwestorów instytucjonalnych uczestniczących w transakcjach IPO – wzrastać będzie rola TFI. Niemniej, co pokazuje ostatnich parę tygodni, fundusze emerytalne cały czas poszukują ciekawych propozycji inwestycyjnych, nie tylko wśród spółek notowanych na GPW czy też na rynkach zagranicznych, ale również wśród spółek, które zdecydowały się pozyskać kapitał w drodze IPO na naszym rynku. Przykładem mogą tutaj być ostatnio zakończone oferty publiczne Wirtualnej Polski Holding (WPH, wartość oferty to prawie 300 mln zł) czy też Uniwheels (o wartości 500 mln zł).

Ciekawym faktem jest również to, że chociaż w I kwartale 2014 r. mieliśmy więcej debiutów na GPW (osiem) niż od początku 2015 r. do dzisiaj (pięć łącznie z WPH i Uniwheels), to wartość środków pozyskanych w IPO wyniosła odpowiednio w I kwartale 2014 r. jedynie 443 mln zł, a w 2015 r. już 1,13 mld zł.

W dalszym ciągu najważniejszymi czynnikami wpływającymi na powodzenie danej transakcji będą atrakcyjność emitenta, a także oczekiwane wyceny oraz płynność obrotu.