Z ustnej informacji od pracownicy sądu wynika, że przyczyną decyzji był brak majątku na prowadzenie postępowania upadłościowego. Do zamknięcia tego wydania „Parkietu" nie otrzymaliśmy od sądu szerszego uzasadnienia.
Zgodnie z przepisami prawa upadłościowego brak pieniędzy na postępowanie może oznaczać kilka rzeczy, w tym faktyczne pustki w kasie spółki albo silne obciążenie z tytułu hipotek, zastawów itp...
Wśród podmiotów domagających się od sosnowieckiej firmy należnych pieniędzy są zarówno pracownicy, jak i instytucje finansujące jej działalność.
Spółka uważa, że przekazując administratorowi zastawu częstotliwości radiowe, wywiązała się z zobowiązań wobec obligatariuszy. Nie ma w tej sprawie jednomyślności, ponieważ częstotliwości nie można w łatwy sposób spieniężyć. Według naszych informacji obligatariusze podejmują takie próby.
– Przeprowadzono wstępne wyceny częstotliwości i są one prezentowane potencjalnym nabywcom – mówi Justyna Czekaj, prawniczka koordynująca działania obligatariuszy.