Ofertę zakupu złożyła w maju ubiegłego roku. Informacja na ten temat była do środy wieczorem utajniona ze względu na zagrożenie, że przekazanie jej do publicznej wiadomości mogłoby negatywnie wpłynąć na przebieg lub wynik negocjacji.
Petrotrans to obok Unipetrol Doprava drugi podmiot zapewniający grupie PKN Orlen transport surowców i produktów w Czechach. U naszych południowych sąsiadów jest największym drogowym przewoźnikiem paliw.
Zarząd Trans Polonii ujawnił zamiar przejęcia Petrotransu, gdyż podpisał umowę inwestycyjną z funduszem Syntaxis II Luxembourg Capital z Luksemburga, na mocy której giełdowa spółka ma zapewnioną możliwość częściowego finansowania tej transakcji. Fundusz zapewni też część pieniędzy na wcześniej ogłoszoną transakcję nabycia polskiej firmy transportowej Orlen Transport, również należącej od PKN Orlen. Docelowo całość środków na sfinalizowanie obu transakcji ma pochodzić z: emisji akcji, emisji warrantów subskrypcyjnych oraz finansowania dłużnego udostępnionego przez fundusz Syntaxis wraz z zewnętrznym finansowaniem bankowym. Trans Polonia prowadzi obecnie negocjacje dotyczące uzyskania kredytu w ING Banku Śląskim.
W połowie listopada spółka informowała o podpisaniu umowy zakupu 100 proc. udziałów w Orlen Transporcie, specjalizującym się w drogowych przewozach paliw na rzecz podmiotów z grupy kapitałowej płockiego koncernu. Wartość transakcji ma wynieść ponad 84,5 mln zł. Ile może być warta umowa zakupu Petrotransu, nie wiadomo.
Informacja o kolejnym przejęciu nie spodobała się giełdowym graczom. W czwartek kurs akcji spółki spadał nawet o 10,6 proc., czyli do 3,22 zł. Powodem mogły być też informacje o możliwej emisji akcji na sfinansowanie akwizycji.