Wzrośnie sprzedaż zagraniczna

Selena FM, Ferro, Rovese i Pozbud już osiągają duże wpływy poza Polską i nadal chcą tam się rozwijać. Inne spółki, takie jak Megaron, Libet i KB Dom, dopiero myślą o ekspansji.

Publikacja: 31.01.2016 15:34

Od kilku miesięcy kurs akcji Seleny FM znajduje się w trendzie spadkowym. Inwestorzy wyprzedawali ak

Od kilku miesięcy kurs akcji Seleny FM znajduje się w trendzie spadkowym. Inwestorzy wyprzedawali akcje, gdyż grupa osiągała słabsze wyniki od oczekiwanych. Negatywny wpływ na nie miała m.in. niekorzystna sytuacja makroekonomiczna w Rosji i na Ukrainie.

Foto: GG Parkiet

Polskie firmy działające w branży materiałów budowlanych są jednymi z tych, których produkty mogą się znaleźć wśród najbardziej pożądanych w Europie. Duże szanse na kontynuację lub rozpoczęcie ekspansji zagranicznej mają zwłaszcza firmy notowane na GPW.

Spośród nich zdecydowanie największy sukces osiągnęła Selena FM, specjalizująca się w produkcji chemii budowlanej. Według Jarosława Michniuka, prezesa spółki, do osiągnięcia sukcesu na rynkach zagranicznych niezbędne są przemyślana strategia, odpowiednie zaplecze produkcyjne oraz zespół ludzi doświadczonych w działaniu w środowisku międzynarodowym. – Należy przy tym pamiętać, że tempo ekspansji musi być dostosowane do możliwości organizacyjnych, kompetencyjnych i finansowych firmy, a cały proces powinien zostać przeprowadzony w przemyślany sposób – uważa prezes Seleny FM. Dodaje, że polska konkurencja na rynkach międzynarodowych w branży chemii budowlanej na razie jest rzeczą rzadko spotykaną.

Konsolidacja rynku

Sprzedaż zagraniczna stanowi obecnie około 70 proc. całości przychodów wypracowywanych przez grupę Selena FM. Wysokie przychody realizuje poza naszym krajem dzięki zakładom produkcyjnym w takich krajach jak: Chiny, Korea, Brazylia, Turcja, Hiszpania, Rumunia czy Kazachstan. W efekcie produkty grupy znajdują nabywców w około 70 krajach. Obecnie najważniejsze sprzedażowo zagraniczne rynki to Hiszpania, Rosja, Kazachstan i Rumunia.

– Dywersyfikacja geograficzna jest istotna dla zwiększenia konkurencyjności biznesu i podwyższenia jego stabilności w czasach wysokiej zmienności gospodarczej. Dla Seleny jest to jeden z czynników kreowania przewagi konkurencyjnej i z tego względu nie ujawniamy planów dla konkretnych rynków – mówi Michniuk. Przypomina jedynie, że dla grupy istotne pozostaje zapowiadane wcześniej wzmacnianie obecności na rynkach, na których już działa.

Selena FM poza Polską chce się rozwijać zarówno w sposób organiczny, jak i poprzez przejęcia. Prezes firmy zauważa, że na europejskim rynku odbywa się właśnie konsolidacja i pojawiają się interesujące okazje do przejęć.

Produkcją chemii budowlanej do wykańczania ścian wewnętrznych i sufitów zajmuje się Megaron. Spółka na razie ze sprzedaży zagranicznej uzyskuje niewielkie wpływy, bo przekraczające 5 proc. jej przychodów. – Szacujemy, że w ciągu dwóch–trzech lat zwiększymy ten udział do 15–20 proc. – przekonuje Krzysztof Koroch, wiceprezes Megaronu. Obecnie szczecińska firma wysyła swoje produkty głównie do Szwecji, Niemiec, Rosji, Wielkiej Brytanii, Danii oraz na Litwę i Łotwę. W najbliższych latach chce się skoncentrować na ekspansji na rynkach zachodnioeuropejskich, zwłaszcza w Wielkiej Brytanii, Niemczech oraz Skandynawii. – Mieszkańcy Europy Zachodniej dwa–trzy razy częściej, niż ma to miejsce w Europie Środkowej, remontują swoje mieszkania, wydając na remont relatywnie więcej pieniędzy – twierdzi Koroch. Zauważa, że obecny kurs złotego do euro będzie poprawiał rentowność eksportu w tym kierunku. Niekorzystne kursy walut ograniczają za to eksport na rynek rosyjski. Według spółki o sukcesie na rynkach zagranicznych decydują jakość i cena oferowanych produktów, obsługa logistyczna oraz konsekwencja i cierpliwość. Zarząd stawia na ekspansję zagraniczną prowadzoną w sposób dwutorowy. – Mamy doświadczenie, jak rozwijać się organicznie, i mamy świadomość, że przejęcia mogą być wartościowe nie tylko ze względu na dostęp do rynku, ale także ze względu na transfer tzw. know-how – mówi Koroch.

Wyroby z cementu

Niewielką sprzedaż zagraniczną realizuje Libet, jeden z największych w Polsce producentów kostki brukowej. Eksport kierowany jest głównie do Czech i na Słowację. Firma ma też odbiorców w Rosji i na Litwie. Zarząd na razie nie planuje dużych inwestycji zagranicznych. – Dostrzegamy wciąż duży potencjał w polskim rynku i to tutaj w pierwszej kolejności chcemy umacniać swoją pozycję – mówi Thomas Lehmann, prezes Libetu. Mimo to obserwuje wzrostowy trend sprzedaży u naszych południowych sąsiadów. Spółka prowadzi też na tych rynkach regularne działania marketingowe i sprzedażowe. – W dłuższej perspektywie będziemy rozważali zakup zakładu produkcyjnego na terenie Czech lub Słowacji. Zanim jednak zaczniemy realizować te plany, sprzedaż za naszą południową granicą musi osiągnąć poziom co najmniej kilkunastu milionów złotych – twierdzi Lehmann.

Zauważa, że w przypadku produkcji kostki brukowej i innych materiałów nawierzchniowych ogromną rolę odgrywają koszty transportu. Przewóz standardowych, niskomarżowych produktów powyżej 100–200 km jest nieopłacalny. Oznacza to, że na sukces eksportowy mają szansę jedynie ci, którzy oferują droższe i bardziej wysokomarżowe produkty. – Libet, który jako lider polskiego rynku posiada w tym segmencie około 40-proc. udział, jest – jeśli chodzi o perspektywy sukcesu na rynkach zagranicznych – wśród krajowych producentów na pewno faworytem – przekonuje Lehmann.

Stosunkowo mały eksport ma też KB Dom, firma produkująca prefabrykaty betonowe. Ostatnio swoje wyroby dostarczała na rynek skandynawski oraz do Afryki. – Zwiększenie sprzedaży na rynki zagraniczne to jeden z naszych celów biznesowych na najbliższe lata, jednak na chwilę obecną nie chcemy określać poziomu sprzedaży – informuje Karolina Gajewska-Jedynak z relacji inwestorskich KB Dom.

Spółka przede wszystkim planuje dalszą ekspansję na rynku skandynawskim. Prefabrykaty betonowe są na tam powszechnie wykorzystywane w budownictwie. Ich eksportowi sprzyja też lokalizacja zakładu produkcyjnego KB Dom w okolicach Trójmiasta, co umożliwia łatwy i stosunkowo tani transport.

Branże wzrostowe i spadkowe

Około 55 proc. przychodów poza Polską osiąga grupa Ferro, jeden z największych w regionie sprzedawców armatury sanitarnej i instalacyjnej. Główne kraje jej zbytu to Czechy, Rumunia i Słowacja. Co ważniejsze, firma od kilku lat systematycznie zwiększa wpływy na rynkach zagranicznych. – Najszybciej rozwijającym się rynkiem pod względem dynamiki sprzedaży jest Rumunia. Systematycznie umacniamy na tym rynku pozycję naszej marki, dostosowujemy elastycznie ofertę do wymagań rynku, zwiększyliśmy siły sprzedaży – mówi Aneta Raczek, prezes Ferro. Firma na razie poza Polską rozwija się organicznie, zarząd nie wyklucza jednak przejęć.

Rosnącą sprzedażą zagraniczną może się pochwalić Pozbud, producent drewnianych okien i drzwi. Roman Andrzejak, wiceprezes spółki, informuje o szczególnie dużych zwyżkach wpływów na rynku amerykańskim oraz w Europie Zachodniej. W tym roku eksport firmy ma zwyżkować szybciej niż sprzedaż krajowa.

Polska jest jednym z największych producentów płytek ceramicznych w UE. Szczególnie mocną pozycję w regionie ma grupa Rovese. Działalność na rynkach zagranicznych od jakiegoś czasu nie przynosi jej jednak oczekiwanych zysków. Spółka gros przychodów osiąga na rynkach wschodnich, gdzie nastąpiło załamanie gospodarcze. Nie pomaga jej też mocny spadek kursu ukraińskiej hrywny oraz rosyjskiego rubla. Z ostatnich danych wynika, że niewielki wolumen i dość mocny spadek sprzedaży eksportowej odnotowuje Ceramika Nowa Gala i Polcolorit. Ostania z tych firm podaje, że rynki zagraniczne są dla niej ważnym kanałem dystrybucji, i w związku z tym podejmuje działania w celu ich obsługi i zwiększania udziału.

[email protected]

Firmy
Koniec złudzeń. Trwa paniczna wyprzedaż akcji Rafako
Firmy
Decora największe nadzieje wiąże z panelami winylowymi i ścianami mineralnymi
Firmy
Rosyjskie drony uderzyły w fabrykę polskiej firmy. Są ranni
Firmy
Kosmos otwiera się na firmy z Polski. Wykorzystają szansę?
Firmy
Grupa Protektor produkuje mniej obuwia niż rok temu
Firmy
Rafako i Serinus. Czyli emocjonalne pożegnanie z giełdą