„W świetle wyników za 2015 rok, które okazały się lepsze od oczekiwań rynku, szczególnie w zakresie wskaźników kapitałowych, rada dyrektorów bankowej grupy gratuluje zarządowi wykonanej pracy" - poinformował w oświadczeniu jej przewodniczący Giuseppe Vita. Dodano, że rada dyrektorów jednogłośnie podkreśla „pełne zaufanie i poparcie" dla Federico Ghizzoniego, prezesa UniCreditu.

Jeszcze na początku roku „Financial Times" spekulował, że pozycja Ghizzoniego jest zagrożona, bo inwestorzy zdają się nie wierzyć w ogłoszony przez jego zarząd plan restrukturyzacji banku, największego we Włoszech pod względem wielkości aktywów.

UniCredit podał, że zarobił w 2015 r. 1,7 mld euro, czyli o 15,6 proc. mniej niż w 2014 r., ale znacznie więcej niż prognozowane przez analityków 1,4 mld euro. Jednak ważniejsze jest to, że bank wypełnił wymagane współczynniki wypłacalności, o co najbardziej obawiali się inwestorzy.

Rada dyrektorów doceniła także sprzedaż banku na Ukrainie a także restrukturyzację biznesu w Austrii i porozumienie ze związkami zawodowymi w sprawie redukcji zatrudnienia we Włoszech.

Przez trzy miesiące akcje UniCreditu potaniały o 45 proc., ale dzisiaj kurs mocno odbił i zyskuje 10 proc. UniCredit jest inwestorem strategicznym w Pekao (ma 50,1 proc. akcji), drugiego co do wielkości banku w Polsce.