– W I kwartale spodziewałem się około 10-proc. wzrostu sprzedaży rok do roku, tak więc zaprezentowany przez spółkę rezultat jest lekko poniżej moich oczekiwań – komentuje Michał Krajczewski, analityk BM Banku BGŻ BNP Paribas. – Niemniej należy podkreślić, że większe znaczenie dla kształtowania się notowań spółki w najbliższym czasie będą miały informacje o wynikach przedsprzedaży oferty letniej, a nie ostateczne wyniki za pierwsze trzy miesiące 2016 r. – dodaje.
Dotychczas prezentowane dane o przedsprzedaży nie były dobre. Widać, że w związku z niepewną sytuacją na świecie, spowodowaną dużą liczbą zamachów terrorystycznych, ludzie odkładają zakup wycieczek na później. – Na początku kwietnia podczas spotkania z analitykami zarząd spółki sygnalizował jednak, że poprawa nastawienia wśród podróżujących zaowocowała odbiciem przedsprzedaży oferty wakacyjnej. Spodziewam się, że zdywersyfikowany portfel oferowanych kierunków pozytywnie wpłynie na popyt w kolejnych kwartałach, a zaobserwowane odbicie będzie miało charakter trwały – mówi Krajczewski. Warto jego zdaniem podkreślić, że oddziaływanie kursu dolara na marżę będzie w tym roku w przypadku Rainbow Tours raczej niewielkie. – W całym roku spółka powinna urosnąć o 10 proc. zarówno na poziomie obrotów, jak i wyniku netto – podsumowuje Krajczewski.
Optymizm panuje także wśród szefostwa Enter Air, jednego z kontrahentów Rainbow Tours. – Co roku przedsprzedaż oferty turystycznej naszych klientów jest okresowo zaburzana różnymi czynnikami. Są to sytuacje przejściowe, a po spadku sprzedaży zwykle następuje jej wzrost w kolejnych tygodniach. Jesteśmy spokojni, że biura podróży jak co roku sprzedadzą całą swoją ofertę. Pamiętajmy, że otoczenie makroekonomiczne sprzyja rynkowi turystycznemu – płace rosną, a wraz z nimi skłonność do wydawania pieniędzy na podróżowanie – uważa Grzegorz Polaniecki, członek zarządu i dyrektor generalny Enter Air.