Jak stwierdził Siergiej Kasjanow, przewodniczący rady dyrektorów KSG Agro, mimo trudnej sytuacji ekonomicznej wynikającej z dewaluacji narodowej waluty (w minionym roku hrywna osłabiła się wobec euro o prawie 28 proc., a wobec dolara o ponad 35 proc.), holding opłacił w zeszłym roku wszelkie należne podatki.

- Dotyczy to naszych zobowiązań wobec wszystkich szczebli administracji kraju - doprecyzował menedżer. Dodał też , że władzom spółki zależy, by należała ona nadal do największych podatników w branży rolno-spożywczej na Ukrainie i była jednym z 10 największych podatników w Obwodzie dniepropetrowskim (w południowo-wschodniej części Ukrainy).

- Nie jest bowiem dla nikogo sekretem, że do wśród zadań, jakie realizowane są w budżetu państwa, jednym z najważniejszych jest zapewnienie należytej obronności kraju - powiedział cytowany w komunikacie spółki Siergiej Kasjanow. Przypomnijmy, że firma KSG Agro ma formalnie w dzierżawie ok. 61 tys. hektarów ziemi uprawnej. Prawie połowa z tego areału, dokładniej zaś 28 tys. ha, znajduje się jednak na zajętym obecnie przez Rosjan Krymie i spółka nie ma żadnej kontroli nad tą częścią gruntów.

Holding zajmuje się głównie uprawą zbóż i roślin oleistych, a także hodowlą trzody chlewnej. Na GPW jest notowany od połowy 2011 r. Obecnie kurs akcji spółki wynosi 1,39 zł.