Oznacza to, że do akcjonariuszy trafi w sumie 21,5 mln CZK (stopa dywidendy na poziomie 9 proc.), a do największego z nich, czyli czeskiego rządu ok. 15 mld CZK. Dzień ustanowienia prawa do dywidendy przypadać będzie 7 czerwca. Nie było zaskoczeń, co do nagród dla członków zarządu i rady nadzorczej ČEZ-u. Tak, jak zapowiadał wcześniej minister finansów i wicepremier Czech Andrej Babiš, który w imieniu rządu nadzoruje energetycznym koncern, takich wypłat tym razem nie będzie. Podobnie było zresztą i rok temu.
Z inicjatywy Babiša dokonano też zmian w radzie nadzorczej. W miejsce czterech (z dwunastu) odwołanych członków nadzoru wprowadzono nowych (wszyscy są nominatami ministra finansów). Zostali nimi Šárka Vinklerová, Vladimír Kohout, František Vágner oraz wiceminister finansów Ondřej Landa.
ČEZ ma łącznie (stan na 27 maja) ponad 137,3 tys. akcjonariuszy, z czego największym, posiadającym 69,78 proc. akcji (i tyleż głosów na WZA) jest ministerstwo finansów. Kolejne 20,74 proc. należy do instytucji, a 8,78 proc. - do inwestorów indywidualnych. 0,7 proc. papierów jest własnością samego ČEZ-u.