W trakcie środowych notowań prawa do akcji dystrybutora części samochodowych poszybowały o ponad 10 proc., osiągając maksymalną cenę 3,11 zł. Zwyżce towarzyszą bardzo wysokie, jak na tę spółkę, obroty.
Warto przypomnieć, że spółka zadebiutowała na warszawskim parkiecie zaledwie na początku czerwca br. Od pierwszej sesji jej papiery cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem inwestorów. Od giełdowego debiutu dały już zarobić ich posiadaczom prawie 40 proc.
Wzmożony popyt na papierach Auto Partnera ma związek z pojawieniem się na rynku pozytywnej rekomendacji dla spółki autorstwa Domu Maklerskiego BZ WBK. W ocenie analityków brokera walory spółki są mocno niedowartościowane. Dlatego ich rekomendacja brzmi „kupuj". Uwagę rynku zwraca jednak cena docelowa, którą broker ustawił na poziomie 4,80 zł, co odnosząc do obecnego środowego kursu, daje ponad 50-proc. przestrzeń do poprawy notowań.
Jednocześnie spółka ujawniła rezultaty za I kwartał br. ( była zwolniona z obowiązku publikacji raportu kwartalnego), które są dobrym prognostykiem dla tegorocznych wyników. Wynika z nich, że Auto Partner zanotował 36 proc. wzrost przychodów, a zysk netto skoczył do 6,9 mln zł z 0,5 mln zł w analogicznym okresem poprzedniego roku. Jednocześnie wyraźnie poprawiła się rentowność. Marża EBITDA wzrosła do 8,1 proc. z 2,8 proc. przed rokiem. Największa sprzedaż realizowana jest najczęściej w okresie jesiennym i na koniec okresu zimowego, a pierwsze miesiące roku są zwykle sezonowo najsłabsze. Wysoka dynamika wyników I kwartału 2016 r. to efekt przede wszystkim naszych inwestycji w poprzednich latach, zarówno w filie jak i rozbudowę oferty produktowej. Uruchamianie nowych oddziałów początkowo wymaga poniesienia kosztów, ale zaczyna generować zysk po upływie ok. 15 miesięcy. Sprzyja nam także obecna koniunktura rynkowa - powiedział Aleksander Górecki, prezes Auto Partnera.