Badania te stanowią uzupełnienie konkursu Emerging Market Champions, mającego na celu wyróżnienie polskich firm odnoszących sukcesy za granicą oraz inwestujących w Polsce firm z innych gospodarek wschodzących. Działająca przy banku Citi Handlowy fundacja organizuje ten konkurs od trzech lat (o wynikach tegorocznej edycji piszemy na innej stronie tego dodatku), po raz trzeci też przyjrzała się temu, jak polskie firmy funkcjonują za granicą.
Niemcy na pierwszym miejscu
Choć co roku pytanie, jakie stawiają sobie autorzy badań, jest nieco inne, niektóre z pytań zadawanych firmom się powtarzają, co umożliwia śledzenie trendów. Z tegorocznego raportu „Jak polskie firmy sprzedają na rynkach zagranicznych?", opartego na wywiadach z przedstawicielami 300 firm (o przychodach przekraczających 8 mln zł rocznie, z czego 10 proc. musi pochodzić zza granicy), wynika, że najpopularniejszym zagranicznym rynkiem zbytu dla polskich eksporterów są Niemcy.
Obecność na tym rynku zadeklarowało 74 proc. badanych firm. Dla porównania, rok wcześniej (raport „Jak konkurować na rynkach zagranicznych?") odsetek ten wynosił 64 proc., a w 2014 r. (raport „Jak zdobywać rynki zagraniczne?") 57 proc. Drugim najczęściej wymienianym rynkiem była tym razem Francja (43 proc.), a dalej Włochy, Czechy i Wielka Brytania (po 37 proc. wskazań). Rosja znalazła się dopiero na ósmej pozycji. Eksportuje tam 32 proc. ankietowanych firm. W poprzednich dwóch latach Rosja była rzadziej wymieniana jako rynek zbytu dla polskich firm, ale i tak była wyżej na liście najważniejszych rynków.
To, że lista ta szybko się zmienia, nie jest jednak szczególnie zaskakujące, gdy weźmie się pod uwagę, jak szybko postępuje ekspansja zagraniczna polskich firm. Aż 84 proc. badanych w tym roku podmiotów ma plany rozszerzenia w najbliższych latach obszaru działalności o kolejne rynki. Dwa lata temu takie zamiary (wtedy jednak pytano o horyzont dwuletni) deklarowało 39 proc. przedsiębiorstw.
Polscy przedsiębiorcy uważają, że klienci na zagranicznych rynkach są bardziej wymagający niż rodzimi. Takiej odpowiedzi udzieliło 79 proc. badanych firm. Co znamienne, tego zdania jeszcze częściej były firmy duże (o obrotach przekraczających 150 mln zł) i doświadczone (prowadzące działalność międzynarodową ponad 15 lat). W obu tych grupach odsetek odpowiedzi, że zagraniczni klienci stawiają większe wymogi, wynosił 86 proc. Przedsiębiorcy wskazują też, że na zagranicznych rynkach panuje silna konkurencja, która stanowi dla nich najważniejszą barierę rozwoju poza Polską – wyjątkiem są tu firmy duże, które częściej niż na konkurencję skarżą się na biurokrację.