Firmy z Polski coraz bardziej rozwijają skrzydła

W ciągu ostatnich lat byliśmy świadkami udanej ekspansji zagranicznej wielu rodzimych przedsiębiorstw.

Aktualizacja: 06.02.2017 16:09 Publikacja: 12.10.2016 18:54

Firmy skutecznie podbijające rynki zagraniczne nagradzane są corocznie na EFNI przez Citi Handlowy i

Firmy skutecznie podbijające rynki zagraniczne nagradzane są corocznie na EFNI przez Citi Handlowy i Fundację Kronenberga.

Foto: Archiwum

Ich zarządy nie spoczywają na laurach i deklarują dalszy rozwój biznesu poza Polską, a warunki ku temu są całkiem dobre. Mimo zakusów niektórych państw w kierunku protekcjonizmu niezaprzeczalnym faktem jest, że globalizacji oraz internacjonalizacji handlu i usług zatrzymać się nie da. – Polskie przedsiębiorstwa skutecznie wchodzą na zagraniczne rynki – ocenia Aleksander Libera, pełnomocnik zarządu ds. polskich inwestycji za granicą Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych. Dodaje, że polski rynek dla wielu firm stał się już zwyczajnie za ciasny. – Widzimy też ciekawy trend dotyczący polskich start-upów technologicznych. One również coraz częściej realizują ekspansję zagraniczną, ponieważ mają ją niejako wpisaną w DNA z uwagi na globalny charakter swoich produktów – mówi Libera.

Daje się też zauważyć, że gros firm swoje „mózgi", czyli zespoły produkcyjno-badawcze, utrzymuje w Polsce, ale już centra sprzedażowe i klientów ma za granicą. Przykładem może być polsko-brytyjskie Azimo, działające w branży nowoczesnych płatności bezgotówkowych.

Rodzime marki mają wzięcie

Ekspansja zagraniczna nie jest łatwym zadaniem i bez problemu można wskazać firmy, które się na niej sparzyły. Na szczęście zdecydowanie więcej jest tych, które odniosły sukces. Wśród nich jest m.in. Korona Candles, która obecnie

zajmuje czołową pozycję na światowym rynku świec. Hitem są również krzesła i inne produkty Nowego Stylu. – Grupa od samego początku, czyli wczesnych lat 90., prowadzi sprzedaż na rynkach zagranicznych. Modele tej sprzedaży ewoluowały – opowiada Magdalena Tokarczyk-Cyran, dyrektor marketingu Grupy Nowy Styl. Jej zdaniem otwarty rynek Unii Europejskiej i globalizacja gospodarki sprawiły, że w wielu krajach wyrównują się warunki do działania firm krajowych i zagranicznych. – Dla tych, którzy boją się międzynarodowej konkurencji, to może być ryzyko. My przez lata rozwijaliśmy nasze produkty i know-how, tak że teraz bez kompleksów możemy konkurować z największymi światowymi graczami – podkreśla.

Swoje eksportowe skrzydła rozwija produkujący ciągniki Ursus. – Początki naszego podboju afrykańskich rynków sięgają 2011 r. Wtedy też zauważyliśmy pozytywne zmiany zachodzące na kontynencie afrykańskim, które skłoniły nas do zainteresowania się tym rynkiem – mówi Karol Zarajczyk, prezes Ursusa. Decyzja okazała się słuszna: dziś tempo tamtejszego rozwoju gospodarczego jest zdecydowanie wyższe niż w innych częściach świata, w ciągu najbliższej dekady może przekraczać nawet 7 proc. rocznie. W 2013 r. Ursus podpisał swój pierwszy afrykański kontrakt z etiopską firmą METEC na dostawę 3 tysięcy ciągników. – Sukces Ursusa w Afryce to efekt budowania przewagi konkurencyjnej na wielu poziomach, wsparcia rządowego przy rozwijaniu relacji biznesowych oraz świadomości specyfiki rynku i kultury afrykańskiej – ocenia prezes. W sumie firma zawarła w Afryce umowy na łączną kwotę około 411 mln zł i ciągle zabiega o kolejne. – Klimat dla polskich firm od wielu lat zmienia się na lepsze. A rząd coraz aktywniej promuje Polskę oraz wspiera rodzimy biznes na rynkach zagranicznych – twierdzi prezes.

Sektor IT daje przykład

Przykłady udanej ekspansji zagranicznej możemy znaleźć praktycznie w każdej branży. Jak burza idzie koncern spożywczy Maspex, którego produkty trafiają już do ponad 50 krajów. – W wielu z nich, np. w Rumunii, Bułgarii, Czechach, na Słowacji, Węgrzech, w krajach bałtyckich, na Bałkanach, w Rosji czy na Ukrainie, nasze produkty zajmują czołowe pozycje – podkreśla Dorota Liszka, rzeczniczka Grupy Maspex. Sprzedaż zagraniczna stanowi 33 proc. obrotów firmy i rośnie. W tym roku udało jej się wejść na nowe rynki, m.in. do Chin, Arabii Saudyjskiej, Korei Południowej, Belgii, Ghany, Iraku oraz Palestyny.

Rewelacyjnie na światowych rynkach radzą sobie reprezentanci polskiej branży IT z krakowskim Comarchem czy rzeszowskim Asseco Poland na czele. Sprzedaż zagraniczna w Asseco stanowi już ponad 70 proc. obrotów grupy. Działa ona w modelu federacyjnym, którego zaletą jest to, że w przeciwieństwie do klasycznej korporacji jego uczestnicy – lokalni menedżerowie – mają dużą swobodę działania. – Nie do przecenienia jest również wszelka pomoc firmom, które prowadzą ekspansję zagraniczną. Mamy tu na myśli zarówno wsparcie Ministerstwa Spraw Zagranicznych, ambasadorów, jak i Ministerstwa Rozwoju – wskazują przedstawiciele rzeszowskiej spółki.

Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?
Firmy
Kernel wygrywa z akcjonariuszami mniejszościowymi. Mamy komentarz KNF