Inwestorzy docenili tym samym bardzo dobry III kwartał, w którym spółka wypracowała 182,9 mln zł przychodów, 41 mln zł EBITDA oraz 27,8 mln zł zysku netto. Powyższe rezultaty okazały się lepsze od średniej prognoz analityków kolejno o 4, 11 oraz 17,3 proc. – Wyniki spółki za III kwartał są bardzo dobre, wręcz rekordowe w skali roku. Znacznie przewyższają średnią prognoz rynkowych na wszystkich poziomach. Wśród minusów można wymienić stratę netto w segmencie fitness, niemniej nie stanowi to dla mnie zaskoczenia, ponieważ Benefit otworzył dużo nowych klubów fitness, które w początkowym okresie funkcjonowania przynoszą straty – mówi Łukasz Kosiarski, analityk DM BZ WBK.
Jego zdaniem należy docenić dalszy wzrost segmentu kart sportowych, któremu towarzyszyło utrzymanie wysokiej marży, a także dyscypliny kosztowej. Na koniec III kwartału spółka obsługiwała 734,8 tys. kart sportowych w kraju i za granicą. – Przekroczenie bariery 1 mln kart sportowych jest w mojej ocenie możliwe w perspektywie trzech–czterech lat – uważa Kosiarski.
Zarząd spółki wskazuje także na rozwijające się zgodnie z planem pozostałe segmenty działalności. – Mamy wzrost zarówno w segmencie kafeteryjnym, gdzie obroty (w pierwszych trzech kwartałach 2016 r. – red.) wzrosły o ponad 30 proc. rok do roku, jak i w segmencie zagranicznym, gdzie mamy już 45 tys. kart sportowych. Jednocześnie kontynuujemy strategię inwestycji w branżę fitness – komentuje Izabela Walczewska-Schneyder, członek zarządu Benefit Systems. – Obecnie kończymy pierwszy etap inwestycji w sieci fitness, ale prowadzimy już działania związane z wdrażaniem drugiego etapu inwestycji, który zaplanowany jest na lata 2018–2020. Skupiamy się również na działaniach zarządczych w sieciach fitness – dodaje. W końcówce bieżącego roku spółka zamierza się skoncentrować na sprzedaży kart sportowych, dalszym rozwoju programu kafeteryjnego, a także działaniach związanych z rozwojem oferty na rynkach zagranicznych.
– Oczekuję utrzymania pozytywnej dynamiki wyników przez Benefit Systems także w IV kwartale, chociaż trzeba mieć na uwadze, że nie jest on sezonowo najsilniejszy – prognozuje Kosiarski. W kolejnym roku spodziewa się dalszego wzrostu zysków i sprzedaży, wynikającego zarówno ze wzrostu organicznego, jak i z konsolidacji nowych sieci klubów fitness.
Zarząd spółki równie optymistycznie patrzy w przyszłość. Twierdzi, że obecne trendy rynkowe związane z rosnącą popularnością aktywności fizycznej będą miały pozytywny wpływ na działalność spółki i jej wyniki.