Elektrim planuje emisję do 100 mln akcji

Czekający od blisko 10 lat na powrót na GPW były ulubieniec inwestorów indywidualnych nieoczekiwanie ogłosił, że potrzebuje kapitału.

Publikacja: 11.03.2017 05:07

Zygmunt Solorz zainwestował w Elektrim w 2003 r.

Zygmunt Solorz zainwestował w Elektrim w 2003 r.

Foto: Archiwum

O nawet 100 mln nowych akcji (wzrost liczby o ponad 110 proc.) chce podwyższyć kapitały dawny cesarz spekulacji warszawskiej giełdy – Elektrim, kontrolowany od lat przez Zygmunta Solorza.

Wielki finał?

Zmagający się problemami podatkowymi Elektrim, kiedyś udziałowiec sieci Era, zamierza wyemitować nowe akcje. Emisja ma być prywatna, kierowana do maksymalnie 149 inwestorów. Jest spora, wziąwszy pod uwagę, że obecnie kapitał tzw. Elka dzieli się na 83,77 mln walorów.

Prezes Elektrimu Wojciech Piskorz i dyrektor finansowa spółki Iwona Tabakiernik-Wysłocka w uzasadnieniu projektów uchwał na nadzwyczajne walne zgromadzenie nie podali, na co dokładnie Elektrim potrzebuje pieniędzy. „Mając na uwadze sytuację finansową spółki oraz prawno-procesową, zasadnym jest przeprowadzenie emisji akcji serii V w celu pozyskania przez spółkę środków pieniężnych zabezpieczających działalność operacyjną oraz płynność" – napisali.

Wiadomo, że Elektrim jest w sporze z fiskusem. W piątek, 10 marca, odbyła się rozprawa w wojewódzkim sądzie administracyjnym dotycząca zobowiązania podatkowego za 2006 r. Wyrok zostanie ogłoszony w kwietniu.

Nowe akcje w pierwszej kolejności zostaną skierowane do inwestorów uprawnionych do udziału w zwołanym właśnie nadzwyczajnym walnym zgromadzeniu. Odbędzie się ono 4 kwietnia. Cena emisyjna nowych walorów Elektrimu ma zostać określona w drodze budowania księgi popytu wśród potencjalnych inwestorów, w tym akcjonariuszy spółki – przewiduje zarząd.

Głównym akcjonariuszem Elektrimu – poprzez Bithell Holdings – jest Zygmunt Solorz. Posiada 78,4 proc. akcji i głosów na walnym zgromadzeniu. Pozostałe papiery należą do mniejszościowych akcjonariuszy, zwykle osób fizycznych, które nie odpowiedziały na wezwanie ogłoszone przez Solorza w 2008 r. i marzą o powrocie Elektrimu na GPW.

W piątek inwestorzy różnie reagowali na zapowiedź emisji. Jedni uważali, że to początek „wielkiego finału", inni obawiali się wyciśnięcia, jeszcze inni byli zaskoczeni i zastanawiali się, co zrobić. – Dziwne jest, że cena emisyjna ma zostać określona na podstawie popytu. Nie znamy sprawozdania za 2016 r. – mówił nam jeden z inwestorów.

Jaka wartość spółki

Wojciech Piskorz nie odpowiedział nam, czy raport Elektrimu za 2016 r. ukaże się przed kwietniowym NWZ. Nie powiedział też, czy emisja to zapowiedź powrotu firmy na GPW.

W 2015 r. skonsolidowane przychody Elektrimu wyniosły 3,05 mld zł, strata operacyjna 1,66 mld zł, a strata netto 1,34 mld zł. Samodzielnie Elektrim osiągnął wtedy ponad 6 mln zł przychodów. O jego wartości świadczyć będą wartość akcji i udziałów, które posiada. Pośrednio był w 2015 r. właścicielem m.in. 9,1 proc. akcji Cyfrowego Polsatu (poprzez Embud) i 51,16 proc. akcji Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin. Tylko te walory byłyby dziś warte w sumie ok. 1,9 mld zł.

[email protected]

Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?
Firmy
Kernel wygrywa z akcjonariuszami mniejszościowymi. Mamy komentarz KNF