O poprawie wyników finansowych w I połowie tego roku poinformował właśnie Fasing, specjalizujący się w produkcji łańcuchów dla branży wydobywczej. Szacunkowe jednostkowe przychody spółki sięgnęły 59,1 mln zł, a to o 14 proc. więcej niż przed rokiem. W tym samym czasie Fasing poprawił zysk operacyjny o 32 proc., do 10,8 mln zł, a zysk netto o 16 proc., do 7 mln zł. Spółka cały czas kompletuje portfel zamówień. W tym tygodniu poinformowała o zawarciu umowy na dostawy sprzętu z rosyjskim Donskoy Anthracite. Kontrakt będzie realizowany do końca 2019 r.
– Na zagranicznych rynkach odbicie w inwestycjach spółek górniczych obserwujemy już od początku 2017 r. Dlatego firmy, które wykonują zlecenia dla zagranicznych kopalń, już teraz mogą się pochwalić poprawą wyników finansowych – komentuje Jakub Szkopek, analityk DM mBanku.
Większych efektów spodziewa się natomiast dopiero w drugiej połowie roku oraz w roku 2018, kiedy na większą skalę ruszą prace także w polskich kopalniach. – Z zapowiedzi rządu wynika, że największe spółki węglowe wyraźnie zwiększą wydatki na odbudowę mocy wydobywczych – wyjaśnia analityk.
Polska Grupa Górnicza zapowiada, że tylko w tym roku na inwestycje, w tym także drążenie wyrobisk, wyda około 1,4 mld zł. W sumie do 2020 r. na ten cel przeznaczy 7,2 mld zł, z czego zakupy maszyn i urządzeń pochłoną 1,6 mld zł. Wydatki na inwestycje zwiększy też Jastrzębska Spółka Węglowa. W tym przypadku szczegółowy plan poznamy we wrześniu, kiedy spółka przedstawi nową strategię. Z kolei Lubelski Węgiel Bogdanka przewiduje, że w latach 2016–2025 nakłady sięgną 4 mld zł.