Wzrost kosztów wyzwaniem dla zarządu Sanoka

Spółce z Sanoka nie pomagają sytuacja na rynku pracy oraz wzrost cen surowców. W planach ma m.in. uruchomienie produkcji w Meksyku.

Publikacja: 14.09.2017 06:00

Sanokiem RC zarządza Marek Łęcki.

Sanokiem RC zarządza Marek Łęcki.

Foto: Archiwum

Głównym zmartwieniem producenta wyrobów gumowych w tym roku są koszty, za którymi nie nadążają przychody, co negatywnie odbija się na rentowności biznesu.

Koszty rosną

Jednym z wyzwań stojących przed zarządem są rosnące koszty pracy, które dotykają już zdecydowanej większości firm produkcyjnych. – Od kilku miesięcy obserwujmy narastający problem ze znalezieniem pracowników produkcyjnych oraz presję na wzrost wynagrodzeń. Zakładamy, że w kolejnych okresach wpływ ten będzie się nasilał. Przy czym brak pracowników stanowi dla nas większy problem. Dlatego zależy nam na zapewnieniu stabilizacji załogi, mając w perspektywie realizację kolejnych kontraktów – przyznał Piotr Szamburski, wiceprezes Sanoka. Problem ten częściowo zarząd chce też rozwiązać poprzez zwiększenie nakładów w podniesienie poziomu automatyzacji procesów produkcyjnych. – Inwestujemy w automatyzację produkcji. Część projektów mających na celu poprawę wydajności zakładów jest już w fazie realizacji – dodał Szamburski.

Foto: GG Parkiet

Spółka odczuwa negatywny wpływ wzrostu cen surowców, zwłaszcza kauczuków, szeroko wykorzystywanych przez firmę w segmencie motoryzacyjnym.

– Z ostatnich naszych obserwacji wynika, że zwyżki większości kauczuków wyhamowały. Oczekujemy stabilizacji cen w dalszej części roku – przyznał Szamburski.

Produkcja w Meksyku

Zarząd Sanoka szacuje, że w segmencie motoryzacji w tym roku uda się pozyskać od klientów zamówienia za około 20 mln euro. – Do tej pory pozyskaliśmy projekty na 14 mln euro, ale liczymy, że do końca roku pojawią się kolejne – poinformował Rafał Grzybowski, członek zarządu Sanoka.

Spodziewana jest dalsza poprawa wyników zależnego Drafteksu, który od czasu przejęcia przed trzema laty cały czas ciąży wynikom grupy notując straty. – Efekty prowadzonej restrukturyzacji są już widoczne w wynikach spółki. Znacząco ograniczyliśmy zatrudnienie, dostosowując je do poziomu realizowanych zamówień. Pracujemy jeszcze nad poprawą wydajności niemieckiego zakładu. Zakładamy, że wraz z planowanym wzrostem przychodów w kolejnych latach Draftex stanie się rentowny – powiedział Szamburski

Spółka przymierza się do rozpoczęcia działalności produkcyjnej w Meksyku. To efekt pozyskanych zamówień i wymagań stawianych przez największe koncerny motoryzacyjne. – Przygotowujemy się do rejestracji spółki w Meksyku. W tej chwili mamy już tam hale produkcyjne i chcemy zainstalować w nich linie produkcyjne. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w II kwartale 2018 r. powinna ruszyć produkcja – wyjaśnił członek zarządu Rafał Grzybowski.

Spółka nie rezygnuje z dalszych akwizycji, ale jednocześnie przyznaje, że trudno znaleźć atrakcyjnie wyceniane cele do przejęcia. – Koniunktura w branży jest dobra, więc nikt nie chce tanio pozbywać się biznesu. Obecnie nie prowadzimy żadnych zaawansowanych rozmów z innymi podmiotami – powiedział Grzybowski.

Firmy
Spółki mniej przeznaczyły na sponsoring i cele społeczne
Firmy
Prezes Polimeksu Mostostalu: inwestujemy ograniczając ryzyko
Firmy
Producenci materiałów budowlanych szukają możliwości rozwoju
Firmy
Akcje Boryszewa jednak nie zmienią właściciela. ABB nie doszło do skutku
Firmy
Nie widać końca rajdu notowań Dadelo
Firmy
W tym roku Selena FM skokowo zwiększa moce wytwórcze