Zwycięstwo Poczty Polskiej (PP) z InPostem na rynku listów, zakończone wycofaniem się spółki znanego biznesmena Rafała Brzoski z tej działalności, nie zakończyło rywalizacji między obu firmami. Teraz toczą ostre boje o wart ponad 6 mld zł rynek paczek. Właśnie starły się w bitwie o przejęcie Delta Kuriera.
Okazja na akwizycję
Warszawska firma Delta Kurier to łakomy kąsek. Nie ma dużych udziałów rynkowych, ale wyspecjalizowała się w obsłudze paczek, którymi inni operatorzy nie chcą się zajmować, bo wolą koncentrować się np. na masowych przesyłkach e-commerce.
Delta zagospodarowała nisze związane z obsługą dystrybutorów win, hurtowni ze sprzętem ogrodniczym, dostarcza przesyłki z częściami samochodowymi czy akcesoriami do kominków. Niedawno wprowadziła nowe usługi dla e-sklepów, w tym dostawy tego samego dnia (tzw. same day delivery). Do tego jej właściciel – grupa inwestycyjna Vesti – dokupił spółkę kurierską Viva (specjalizuje się w przesyłkach proceduralnych, a klientami są np. banki). Eksperci podkreślają, że to trudny, ale całkiem intratny biznes.
– Poczta Polska już kilka miesięcy temu interesowała się współpracą z Deltą. Teraz jednak nadarzyła się okazja na tani zakup jej potencjału – mówi „Parkietowi" osoba znająca szczegóły sprawy.
Delta Kurier – posiadająca 35 oddziałów w całej Polsce (działalność rozszerzyła trzy lata temu), centralną sortownię w Łodzi i zatrudniająca ponad 200 kurierów – złożyła bowiem wniosek o upadłość.