Aż o 116 proc. wzrosła jednocześnie sprzedaż salonów dilerskich należących do British Automotive Holding (BAH). Znalazły one nabywców 203 auta, w tym 136 Land Roverów i 67 Jaguarów.
Najpopularniejszym samochodem z oferty był Range Rover Sport sprzedany w 53 egzemplarzach, przełożyło się to na 22-proc. całkowitej sprzedaży importerskiej grupy. Na drugim miejscu znalazł się Range Rover Velar (42 szt.), a wśród Jaguarów królował model E-Pace (32 szt.).
– Jeśli chodzi o grudzień, a także o cały IV kwartał, to sprzedaż była dość mocno wspomagana przez zmiany w leasingu aut wartych powyżej 150 tys. zł, które weszły w życie w styczniu 2019 r. Oznacza to, że możemy spodziewać się spowolnienia dynamiki sprzedaży na początku bieżącego roku – komentuje Arkadiusz Miętkiewicz, dyrektor zarządzający BAP.
Łączna wartość przychodów ze sprzedaży holdingu do niezależnych dilerów oraz klientów wyniosła w grudniu 65 mln zł, co daje 31-proc. wzrost w porównaniu z 2017 r. Jedyny grudniowy spadek holding osiągnął w sprzedaży dilerom niepowiązanym kapitałowo. Spółka upłynniła 76 pojazdów, notując 45-proc. spadek w porównaniu z poprzednim rokiem.
W ubiegłym roku przychody holdingu wyniosły 712 mln zł i wzrosły o około 24 proc. w odniesieniu do 2017 r. Kolejnym sukcesem BAH był wysoki wolumen sprzedaży importerskiej, który w 2018 r. wyniósł 3552 samochody. To o około 43 proc. więcej niż w 2017 r. Spory w tym udział Jaguarów, a szczególnie modelu F-Pace, którego sprzedano 646 sztuk. Ogólna sprzedaż tej marki wzrosła o 112 proc. względem 2017 r. Tuż za nim uplasował się Range Rover Velar (552 szt.).