Z szacunkowych danych wynika, że grupa w 2020 r. wypracowała blisko 108 mln zł przychodów, co oznacza spadek o 8,9 proc.

– Wyniki za ubiegły rok oceniać trzeba przez pryzmat pandemii. W zasadzie wszystkie rynki, na których działamy, zachowywały się podobnie. Wyjątkowo słaba była sprzedaż na rynku automotive, jednak jest on odpowiedzialny za niewielką część naszych przychodów. Drugim podobnym do niego rynkiem był transport. Natomiast pozostałe rynki odnotowały lekkie spadki, trochę mniejsze, niż nam się wcześniej wydawało. Z uwagi na pandemię uważam, że sprzedaż nie jest zła – mówi Adam Żurawski, prezes Aplisensu.

Grupa odnotowała jednak wynik netto na zbliżonym poziomie rok do roku. Zysk Aplisensu wyniósł 14,9 mln zł i wzrósł o 0,9 proc.

– Spółka otrzymała dotację 2 mln zł, co przełożyło się na wzrost wyniku netto. Drugim elementem, który wpłynął pozytywnie, to fakt, że w czasie pandemii dużo mniej wydaliśmy na promocję. Nie było targów, delegacji, co pozwoliło spółce zaoszczędzić pieniądze – mówi Adam Żurawski. dos