- Zainteresowanie akcjonariuszy było duże, a spółka otrzymała łącznie ponad 1200 zapisów, czego efektem było pozyskanie kwoty 9,48 mln zł na jej dalszy rozwój. Jest to najwyższa dotąd pozyskana przez firmę z branży konopnej kwota – podkreśla Dominik Staroń, prezes Labocanny. Większość akcji obejmie Paweł Kiciński, główny akcjonariusz spółki, który złożył zapisy na nieco ponad 5,2 mln walorów. Łącznie do inwestorów trafi 13,5 mln nowych akcji.
Uzyskana kwota jest nieco mniejsza kwota niż zakładano, dlatego zarząd firmy zadeklarował, że spłata niewymagalnych zobowiązań spółki (określonych celami emisyjnymi) zostanie odroczona w czasie. Pozyskane środki spółka zamierza przeznaczyć na rozwój spółki związany z zakupem nieruchomości, uruchomieniem medycznej plantacji marihuany oraz kolejne akwizycje podmiotów z branży.
- Przede wszystkim chcemy się skupić wpierw na realizacji celów emisyjnych, które w przyszłości będą stanowić o rozwoju Grupy i realnych korzyściach dla akcjonariuszy spółki. Na 29 października br. planowane jest podpisanie umowy przyrzeczonej, przenoszącej na spółkę prawo wieczystej dzierżawy nieruchomości w Koszalinie i prawo własności znajdujących się na niej budynków. Nieprzerwanie prowadzimy rozmowy z potencjalnymi podmiotami do akwizycji, jednakże dajemy sobie czas na rzetelną i szczegółową analizę każdego z nich. Nie sztuką jest wydać środki finansowe szybko i źle. I tego chcemy uniknąć. Dodatkowo, pracujemy nad tym, aby wkrótce rozpocząć omnichannelową sprzedaż produktów konopnych pod marką Labocanna – zapowiada Staroń.
Dzięki przejęciom Labocanna chce zbudować ekologiczny hub, składający się z podmiotów koncentrujących się na różnych odnogach rynku konopnego i tym samym osiągnięcie pozycji lidera rynku konopnego w regionie Europy Środkowo-Wschodniej do końca 2026 roku.