W środę wieczorem Ministerstwo Finansów przedstawiło i skierowało do konsultacji międzyresortowych, swoją propozycję przedłużanie wakacji kredytowych na 2024 rok. Posiadacze kredytów mieszkaniowych będą mogli, podobnie jak w 2022 i 2023 r. zawiesić spłatę raty kredytu cztery razy w roku (raz raz na kwartał), przy czym pierwsza wypłata to najwcześniej marzec 2024 r. Nowością jest wprowadzenie nowego kryterium dostępu.
35 proc. na ratę
I tak, wakacje kredytowe przysługiwać mają konsumentowi, jeżeli średnia arytmetyczna wartości wskaźnika „rata do dochodu”, RdD, (za okres ostatnich trzech miesięcy poprzedzających miesiąc złożenia wniosku) będzie przekraczać 35 proc.
„Przyjęcie za warunek skorzystania z wakacji kredytowych parametru RdD pozwoli na skorzystanie z tego instrumentu przez osoby faktycznie borykające się ze spłatą zobowiązań - wskazano w uzasadnieniu projektu.
Resort finansów proponuje też rozszerzenie pomocy z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców. Jego kwota wzrośnie, a okres spłaty zostanie wydłużony. Lepsze mają też być warunki umorzenia rat wsparcia.
420 tys. kredytów z wakacjami
W ocenie skutków regulacji podano, że nowe wakacje kredytowe mogą objąć ok. 420 tys. zł umów kredytowych. Według szacunków przygotowanych w oparciu o dane UKNF, maksymalny koszt roczny przy założeniu, że z instrumentu skorzysta 100 proc. uprawnionych to 3,6 mld zł, a przy założeniu, że będzie to analogiczny odsetek uprawnionych jak poprzednio - banki poniosą koszt na poziomie 2,5 mld zł.