Program Budowy Kapitału (PBK), który ma zostać uruchomiony z początkiem przyszłego roku, doprowadzi do przeniesienia 25 proc. aktywów z OFE do państwowego Funduszu Rezerwy Demograficznej, a pozostałe 75 proc. trafi na całkowicie prywatne indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego. Kiedy w lipcu ub.r. Ministerstwo Rozwoju przedstawiło wstępny projekt PBK, na rynku finansowym powszechne były obawy, że doprowadzi on do wyprzedaży akcji z portfeli OFE oraz instytucji, które je zastąpią. Dziś takich obaw nie widać, choć wróciła dyskusja na temat kształtu PBK. – W ostatnich informacjach na ten temat nie ma w zasadzie istotnych z punktu widzenia rynku nowości. Wygląda na to, że PBK nie będzie mocno odbiegał od pierwotnych założeń. Nie wiązałbym z tym zadyszki na GPW – ocenia Michał Krajczewski, analityk w biurze maklerskim BGŻ BNP Paribas.
Akcje w ręce państwa
W czerwcu ub.r., gdy MR pracowało nad zarysem PBK, udział akcji z GPW w portfelach OFE wynosił dokładnie 75 proc. Teoretycznie więc przekazanie 25 proc. do FRD nie musiałoby oznaczać wyprzedaży akcji. Od tego czasu jednak akcyjny portfel OFE systematycznie się zwiększał, na koniec kwietnia (to ostatnie dane) odpowiadał już za 79,7 proc. całości aktywów funduszy. To efekt hossy na GPW, ale też prawdopodobnie zakupów OFE (wartość akcji w ich portfelach w minionym roku wzrosła bardziej niż główne indeksy GPW). Dziś wiadomo, że nadwyżki akcji ponad 75 proc. aktywów OFE nie będą musiały upłynniać. Po prostu część akcji przekażą Polskiemu Funduszowi Rozwoju, który będzie zarządzał FRD. Teoretycznie ten ostatni mógłby swoje udziały w spółkach sprzedać, ale to mało prawdopodobne.
– Nie wiemy, według jakiego klucza OFE będą przekazywały akcje do PFR. Optymalnie by było, gdyby PFR przejął tylko akcje spółek z udziałem Skarbu Państwa. Tych papierów PFR zapewne nie chciałby sprzedawać – mówi Maciej Marcinowski, analityk z DM Trigon.
– Wstępne plany MR zakładały, że do FRD będziemy mogli przekazać wszystko oprócz polskich akcji. Obecnie wiemy, że te ostatnie też będą się liczyły na poczet tych 25 proc. aktywów. To bezpieczny wariant dla giełdy, bo nie będzie dodatkowej podaży akcji z tytułu zmian w systemie emerytalnym – tłumaczy Adam Gola, prezes Pocztylion PTE. – Te akcje będziemy przekazywali proporcjonalnie do składu naszego portfela. Nie sądzę, aby PFR chciał je wyprzedawać. On też prowadzi jakąś politykę inwestycyjną, a cały portfel akcji OFE jest dobrze zdywersyfikowany.