W ubiegłym roku giełda zarobiła na czysto 156,1 mln zł, co oznacza wzrost o 19 proc. względem 2016 r. W dużej mierze jest to pochodna większej aktywności inwestorów, która przełożyła się na większe wpływy z rynku finansowego. Przychody z tego segmentu wzrosły z 183,7 mln zł do 208,8 mln zł. Całkowite przychody wzrosły natomiast z 310,9 mln zł do prawie 352 mln zł i jak podkreślali przedstawiciele GPW, osiągnięcia ubiegłego roku bardzo przybliżają giełdę do realizacji celów strategii spółki. Chociaż opracowana jest ona do 2020 r., to nie jest też tajemnicą, że zarząd giełdy pracuje nad jej aktualizacją.
– Analizowaliśmy kilkadziesiąt projektów, wyłoniliśmy z nich 12 pomysłów, które chcemy zaprezentować akcjonariuszom podczas czerwcowego walnego zgromadzenia – mówi Marek Dietl, prezes GPW. Co ciekawe, będzie to także walne zgromadzenie, które będzie decydować o tym, kto pokieruje giełdą w kolejnych latach. Przedstawiciele giełdy zdają się jednak na razie nic z tego nie robić i pracują w normalnym trybie. – Po bardzo dobrym dla całego rynku kapitałowego roku ubiegłym rok 2018 będzie czasem opracowywania strategii dla całego rynku kapitałowego i zmian, które są już nakreślone. Sama warszawska giełda będzie się zmieniała, wykorzystując najnowsze technologie. Będziemy dbać o interes szeroko pojętych klientów, swoich akcjonariuszy i pracowników oraz dążyć do ciągłego doskonalenia się poprzez innowacyjne podejście do biznesu i dywersyfikację naszych przychodów – mówi Dietl.
GPW pracuje obecnie m.in. nad uruchomieniem agencji ratingowej. – Termin uruchomienia tej usługi w dużej mierze zależy od tego, kiedy uzyskamy odpowiednie zgody unijnego regulatora. Spodziewamy się, że zdolność do wydawania ratingów uzyskamy na przełomie 2018 r. i 2019 r. albo na początku 2019 r. – zdradza Jacek Fotek, wiceprezes GPW.
Niewykluczone, że warszawska giełda, wspólnie z innymi giełdami regionu, uruchomi też wspólny indeks. Temat ten był poruszony podczas ostatniego spotkania szefów giełd regionu. – Chcemy stworzyć indeks oparty na najbardziej płynnych spółkach, a w przyszłości również ETF odwzorowującym ten indeks – mówi Dietl.