Historia na rynku futures lubi się powtarzać

Handel kontraktami na obligacje skarbowe i stawki WIBOR został zawieszony i na razie nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle zostanie wznowiony.

Publikacja: 08.11.2019 05:20

Historia na rynku futures lubi się powtarzać

Foto: Fotorzepa, Andrzej Cynka

W ostatnich dniach, bez większego rozgłosu, żywota dokonały notowane na warszawskiej giełdzie kontrakty terminowe na obligacje skarbowe oraz na stopę procentową. Zarząd giełdy zawiesił obrót tymi instrumentami, a dodatkowo zdecydował o niewprowadzaniu do obrotu kolejnych serii. Tym samym druga próba rozkręcenia tego rynku na naszym parkiecie nie przyniosła oczekiwanego efektu.

Banki nie dopisały

Kontrakty na obligacje skarbowe i stawki WIBOR w obrocie na warszawskiej giełdzie pojawiły się w 2013 r. W przypadku pierwszej grupy instrumentów ciężko jest nawet mówić o ich debiucie. Po raz pierwszy w obrocie pojawiły się w 2005 r., jednak po dwóch latach zarząd GPW zdecydował o ich wycofaniu. Historia lubi się powtarzać. Teraz okazuje się, że i drugie podejście do futures na obligacje, a także do wprowadzonych po raz pierwszy w 2013 r. kontraktów na stopę procentową nie przyniosły rezultatów.

Od początku instrumenty te miały jednak pod górę. Zainteresowanie nimi było znikome, a w ostatnich miesiącach handel niemal całkowicie zamarł. W ciągu dziesięciu miesięcy tego roku obrócono jedynie dwoma kontraktami na obligacje skarbowe i ośmioma na stopę procentową. W całym 2018 r. było to odpowiednio 42 i 28 sztuk. W tym kontekście decyzja o zawieszeniu obrotu kontraktami na obligacje i stopę procentową raczej nie jest wielkim zaskoczeniem.

– Decyzje w sprawie zawieszenia obrotu na głównym rynku GPW wymienionymi kontraktami terminowymi podjęte zostały w związku z zaprzestaniem działania przez animatora rynku. Zarząd giełdy, mając na uwadze płynność obrotu oraz brak otwartych pozycji na kontrakty terminowe, podjął decyzję o zawieszeniu obrotu na czas nieokreślony – informuje Paweł Lasiuk, rzecznik GPW. W ostatnim czasie z animacji na tym rynku wycofał się PKO BP. Wcześniej to samo zrobił mBank, który od 2013 r. próbował rozkręcić handel.

Tymczasem kontrakty na obligacje skarbowe i stawki WIBOR skierowane były przede wszystkim do banków. Problem w tym, że te nie garnęły się do giełdowego parkietu. Market makerzy starali się dbać o płynność, ale nie udało się uzyskać efektu kuli śnieżnej. Na rynku brakowało płynności, bo nie przyłączali się do niego kolejni uczestnicy – dlatego że brakowało płynności. Rynek wpadł więc w błędne koło. Tym bardziej że banki wciąż wolą handlować na rynku OTC, który jest im dobrze znany, a i płynność na nim jest zdecydowanie większa (przez co także mniejsze są spready).

Ruchy GPW

Niewykluczone jednak, że kontrakty na obligacje i stawki WIBOR wrócą jeszcze do obrotu. – W przypadku pojawienia się animatora rynku – co zapewni wzrost bezpieczeństwa – obrót kontraktami na obligacje i stopę procentową może być wznowiony w krótkim czasie – mówi Paweł Lasiuk z GPW.

Foto: GG Parkiet

Na razie giełda stara się uatrakcyjnić rynek instrumentów pochodnych, wprowadzając nowe futures. Wystarczy przypomnieć, że w ostatnim czasie na rynku zadebiutowały m.in. kontrakty na indeks WIG.Games oraz na trzy indeksy makrosektorowe, które też od niedawna są obliczane i publikowane przez giełdę.

Finanse
Zmiany w składaniu zleceń PKC i PCR. Do wszystkiego można się przyzwyczaić
Finanse
Inwestorzy odczują zmianę systemu giełdowego na własnej skórze
Finanse
Piątek na GPW: XTB nowym królem, WIG20 z rekordem hossy, Toya rozbija bank
Finanse
PZU pnie się w górę. Pada rekord za rekordem
Finanse
Czwartek na rynku: Asbis cierpi, Budimex na minusie, wyniki banków, gorąco w JSW
Finanse
Stopy w dół, niższe raty kredytów mieszkaniowych