Z jednej strony najwyższy od 25 lat poziom inflacji przekłada się na gwałtowny wzrost kosztów życia. Z drugiej rosnące stopy procentowe zwiększają koszty obsługi zadłużenia. Jeśli do tego dodamy prognozowane spowolnienie w gospodarce, to z pewnością możemy mówić o mocnym i negatywnym wpływie tej sytuacji na budżety gospodarstw domowych. W przypadku części z nich wpłynie to istotnie na zdolność do terminowego regulowania swoich zobowiązań.
Oczywiście może to oznaczać z kolei spore wyzwania w utrzymaniu wysokich poziomów spłacalności w branży zarządzania wierzytelnościami, ale jednocześnie można prognozować, że wzrośnie podaż nowych portfeli wystawianych na sprzedaż. Nadejdzie tym samym fala inwestycji dla firm z tego segmentu rynku finansowego, i większość podmiotów obecnych na nim jest do tego już dobrze przygotowana. W przypadku Kredyt Inkaso możemy spodziewać się powrotu do wysokiej skali zakupów, do poziomów sprzed pięciu–sześciu lat.
W tym miejscu mówimy o podaży portfeli wierzytelności i wynikających z niej inwestycji, które wprost łączą się z obecną fazą cyklu koniunkturalnego. Warto jednak dodać parę słów o finansowaniu tych zakupów. Branża wkracza w okres nowych inwestycji w dobrej kondycji finansowej w związku z wysokimi odzyskami, które osiągała w czasie pandemii. Właściwie wszystkie podmioty obecne na rynku mogły się pochwalić bardzo dobrymi wynikami w tym zakresie.
W przypadku Kredyt Inkaso w zamkniętym niedawno roku obrachunkowym 2021/2022 grupa zanotowała rekordowy w swojej historii poziom spłat z portfeli wierzytelności. W skali całego roku osiągnął on pułap 279 mln zł. Wysokie poziomy wpłat pozwoliły z kolei na pokaźną redukcję wskaźników zadłużenia. Wskaźnik długu netto do kapitałów własnych został zmniejszony do poziomu 0,94, a długu netto do EBITDA gotówkowej do 1,79. W poprzednim roku było to odpowiednio 1,44 i 3,14. Jeśli dodamy do tego operację refinansowania zadłużenia i wydłużenie jego zapadalności, to z pewnością możemy powiedzieć, że w okres nowych inwestycji wkraczamy z poczuciem komfortu i dobrze przygotowani.
Co jednak to wszystko oznacza dla inwestorów i jak mogą oni skorzystać z tej fazy koniunktury na rynku oraz jej wpływu na branżę zarządzania wierzytelnościami? Obligacje o zmiennym oprocentowaniu emitowane przez podmioty z tego segmentu rynku są obecnie w stanie zaoferować dwucyfrowe stopy zwrotu, i to już w pierwszym okresie odsetkowym. Co warte podkreślenia, jest to branża, której wyniki jak widać są acykliczne, a dodatkowo wchodzi ona w czas nowych inwestycji w związku z prognozowaną zwiększoną podażą NPL (non-performing loans). Podsumowując, można powiedzieć, że w branży zarządzania wierzytelnościami czeka nas czas inwestycji, a inwestorzy mogą zdywersyfikować swój portfel o obligacje oferujące atrakcyjne stopy zwrotu.