Presja inflacji nie słabnie

Spodziewamy się, że inflacja pozostanie na wysokim poziomie, nawet po wprowadzeniu różnych zmian podatkowych.

Publikacja: 11.02.2022 21:00

Kevin Daly, współkieruje działem CEEMEA Economics w Goldman Sachs Research.

Kevin Daly, współkieruje działem CEEMEA Economics w Goldman Sachs Research.

Foto: materiały prasowe

W 2021 r. roczna inflacja w Polsce wzrosła z 2,4 do 8,6 proc., najwyższego poziomu od ponad 20 lat. Wzrost ten nie jest zjawiskiem wyjątkowym i nie ogranicza się jedynie do Polski. Dynamika inflacji była podobna w innych krajach Europy Wschodniej i ogólnie w całej Europie. Średnia inflacja w gospodarkach CEE-4 – Polsce, Węgrzech, Czechach i Rumunii – wzrosła w ciągu ostatnich 12 miesięcy z 2,4 do 7,7 proc.

Nasze analizy sugerują, że za większość wzrostu inflacji do tej pory w Polsce i Europie Wschodniej odpowiadają czynniki o charakterze globalnym, a nie lokalnym. W szczególności cztery komponenty składają się na lwią część tego wzrostu – koszty transportu, ceny mediów, żywności oraz dóbr trwałego użytku. W tych czterech działach wpływ na ceny w dużej mierze mają czynniki globalne: wysokie ceny ropy są przyczyną wzrostu kosztów transportu, wzrost cen mediów spowodowany był głównie wyższymi hurtowymi cenami gazu, światowe ceny towarów żywnościowych gwałtownie wzrosły, a ceny dóbr trwałego użytku są wyższe na całym świecie.

Bylibyśmy spokojniejsi, gdyby wzrost inflacji był spowodowany wyłącznie czynnikami zewnętrznymi, a nie krajowymi. Jednak w ostatnich miesiącach ubiegłego roku pojawiły się oznaki, że presja inflacji w Polsce rozszerzyła się z komponentów zewnętrznych na komponenty krajowe, przy czym wzrosła zarówno inflacja dotycząca cen usług, jak i cen bazowych dóbr nietrwałych.

Czym napędzany jest wzrost krajowej presji inflacji? Naszym zdaniem główną przyczyną są rosnące oczekiwania. Po roku bardzo wysokiej inflacji polskie gospodarstwa domowe zaczynają oczekiwać (i akceptować) większych podwyżek cen szerokiej gamy towarów i usług.

Patrząc w przyszłość, widzimy dwa powody, dla których inflacja w Polsce prawdopodobnie pozostanie wysoka. Po pierwsze, czynniki globalne, które odpowiadały za większość dotychczasowego wzrostu inflacji, wykazują trwałość, a ceny energii i dóbr trwałego użytku osiągają nowe maksima. Po drugie, wzrost sekwencyjnej inflacji w sektorach ukierunkowanych na rynek krajowy – takich jak usługi – sugeruje, że prawdopodobnie w przyszłości udział tych składników będzie większy.

Wprowadzenie instrumentów administracyjnych i zmian podatkowych w celu zrównoważenia ostatnich podwyżek cen stanowi dodatkowe źródło niepewności co do kształtowania się inflacji w tym roku. Rządy w całej Europie stały się bardzo wyczulone na możliwe reakcje społeczne na wyższą inflację, zwłaszcza w przypadku cen mediów. Chcąc przeciwdziałać tego rodzaju skutkom, sięgają po środki administracyjne i zmiany podatkowe.

W Polsce spodziewamy się, że rządowa tarcza antyinflacyjna będzie miała istotny wpływ na obniżenie inflacji, przy założeniu niezmienności pozostałych czynników. Jednak pozostałe czynniki nie są niezmienne, w tym sensie, iż bez podjętych działań inflacja w tym roku wzrosłaby jeszcze bardziej. W rezultacie spodziewamy się, że inflacja pozostanie na wysokim poziomie, nawet po wprowadzeniu różnych zmian podatkowych.

Co więcej, wycofywanie podjętych środków – obecnie planowane na połowę 2022 r. – spowoduje wyższy profil inflacji w II połowie 2022 r. i w 2023 r., niż miałoby to miejsce w przypadku braku takich działań, a to wydłuży okres wysokiej inflacji.

Chociaż nasze prognozy wskazują, że obecnie inflacja osiąga swój szczyt, spodziewamy się, że w 2022 r. pozostanie ona znacznie powyżej 2,5-proc. celu NBP i na takim poziomie wejdzie w rok 2023.

W tym kontekście oczekujemy, że w nadchodzących miesiącach NBP dokona podwyżek stóp procentowych. Po podniesieniu przez NBP referencyjnej stopy procentowej do 2,75 proc. spodziewamy się, że w nadchodzących miesiącach nastąpią dalsze zwyżki do 4 proc. Przy czym stoimy na stanowisku, że ryzyko błędu w naszej prognozie wzrostu stopy procentowej sprowadza się do ewentualnego niedoszacowania.

Felietony
Wielka batalia małych spółek
Felietony
Przyszłość rynków kapitałowych w świetle planów Eurogrupy a perspektywa Polski
Felietony
Strategiczny błąd Fedu?
Felietony
O nożach, fundacjach rodzinnych i...
Felietony
Większy kawałek świata
Felietony
Kara goni karę