Czy kryptowaluty są już równorzędną klasą aktywów inwestycyjnych?

Popyt na produkty dające ekspozycję na kryptowaluty rośnie i z tego chcą skorzystać niektórzy operatorzy giełd czy firmy zarządzające aktywami.

Publikacja: 10.08.2018 05:00

Bartosz Świdziński dyrektor ds. rozwoju biznesu, Erste Securities Polska

Bartosz Świdziński dyrektor ds. rozwoju biznesu, Erste Securities Polska

Foto: parkiet.com

Kryptowaluty przez większość instytucji z rynku kapitałowego traktowane są jako coś interesującego, ale coś, czemu wciąż się tylko przyglądają, a dominującą strategią w tym obszarze jest właśnie „wait and see". Niemniej ubiegły i bieżący rok są zdominowane przez temat inwestowania czy spekulacji na kryptowalutach. W Polsce temat przewija się przez wszystkie fora i portale dla inwestorów, a poziom zainteresowania kryptowalutami wśród inwestorów indywidualnych najlepiej obrazuje skala demonstracji przeciw opodatkowaniu kryptowalut. Przedstawiciele rynku kapitałowego z zazdrością, a może i z niedowierzaniem – jak było to w moim przypadku – obserwują rzesze młodych adeptów sztuki inwestycji, którzy z takim zapałem walczą o zniesienie opodatkowania PCC od kryptowalut.

Bitcoin jako główna krypowaluta uzyskał już pewne uznanie „starego świata" inwestorskiego, kontrakty na bitcoin zostały wprowadzone przez amerykańskie giełdy CBOE i CME, a ich wolumeny powoli rosną, choć są wciąż niewspółmierne do obrotów na aktywie bazowym.

Jesienią tego roku amerykański nadzorca SEC ma podjąć decyzję w sprawie zgody na uruchomienie, a następnie wprowadzenie do obrotu przez CBOE funduszu ETF na bitcoina stworzonego przez firmę zarządzającą aktywami VanEck i firmę związaną z technologią blockchain SolidX. Decyzja może mieć istotne znaczenie dla przyszłości tego typu aktywów. Warto wspomnieć, że ostatnie dwie aplikacje w sprawie zostały przez amerykańskiego regulatora odrzucone. Podobny fundusz chcieli zarejestrować także bracia Winklevoss, znani szerzej jako jedni z założycieli Facebooka. Wówczas nie spotkało się to z przychylnością SEC. Dodatkowo SEC wydał oświadczenie, w którym rekomendował cofnięcie złożonych wniosków związanych z wprowadzeniem produktów inwestycyjnych opartych o kryptowaluty do czasu wyjaśnienia się wielu wątpliwości.

Jedno jest pewne, wprowadzenie funduszu ETF naśladującego kurs bitcoina na pewno upowszechniłoby inwestycje w tę flagową kryptowalutę wśród inwestorów instytucjonalnych i byłaby to duża legitymizacja kryptoaktywów w ogóle.

Popyt na produkty dające ekspozycję na kryptowaluty rośnie i z tego chcą skorzystać niektórzy operatorzy giełd czy firmy zarządzające aktywami. Z drugiej strony regulacje, jak i wątpliwości operacyjne związane z procesem obsługi takich instrumentów powstrzymują inwestorów instytucjonalnych od inwestowania w takie produkty. SEC zwraca uwagę, że fragmentacja obrotu na kryptowalutach oraz bardzo duża zmienność i wciąż brak wielu regulacji może być problemem w przypadku funduszy opartych o te aktywa. Największych ewentualnych problemów nadzorca upatruje w procesie wyceny aktywów opartych o kursy kryptowalut oraz w zakresie obsługi potencjalnie znacznych umorzeń z funduszu, a także bezpieczeństwa przechowywania zgromadzonych aktywów.

Pomimo panicznej wyprzedaży z początku roku szacunki mówią, że obrót kryptowalutami osiągnie w 2018 roku ponad 1 bilion USD i ma być większy o 25 proc. wobec roku ubiegłego. Kryptowaluty szybko zyskały miano nowej klasy aktywów inwestycyjnych, której nikt już nie może ignorować.

Felietony
Trudne relacje
Felietony
Zmiana perspektyw polityki Fedu
Felietony
Pracowita majówka polska
Felietony
Starożytne wskazówki dla współczesnych
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Felietony
Ile odliczać?
Felietony
Zbieranie danych do ESRS-ów