Komisja Europejska ogłosiła pod koniec czerwca wyczekiwane przez inwestorów z nadzieją, a przez spółki z obawą wytyczne w sprawie raportowania zagadnień dotyczących klimatu. Inwestorzy liczą na to, że wreszcie doczekają się solidnych i porównywalnych danych nadających się do analizy. Spółki z kolei nie są pewne, czy podołają nowym wymogom, bo zostało zaledwie kilka miesięcy, by dobrze przygotować raporty za rok 2019. Postaram się w tym i kolejnych felietonach omówić, dlaczego obie grupy mogą się mylić.
Warto zacząć od statusu wytycznych. Zgodnie z zapisami dyrektywy 2014/95/UE są one niewiążące. Inaczej mówiąc, nie można ukarać spółki za to, że się do nich nie stosuje. Takie dosłowne odczytanie słowa „niewiążące" może jednak być mylące. Po pierwsze, odnosi się ono wyłącznie do uprawnień organu nadzorującego rynek w stosunku do emitenta w zakresie nakładania sankcji administracyjnych. Niewiążący charakter wytycznych KE nie powstrzyma inwestorów od wymagania, by spółki przygotowywały raporty zgodnie z wytycznymi. Tym, które tego nie zrobią, grozi zalew pytań o szczegółowe dane i informacje, a jeśli ich nie dostarczą, stopniowa utrata zaufania i zainteresowania inwestorów.
Po drugie, niewiążący charakter wytycznych nie oznacza, że nadzorcy nie mogą zachęcać spółek do ich stosowania. Co więcej, wyraźnie widać, że nadzorcy będą zachęcać spółki coraz intensywniej. Podczas spotkania Securities and Markets Stakeholders Group przy ESMA, w którym uczestniczyłem w ubiegłym tygodniu, niemal pół posiedzenia z udziałem przedstawicieli wszystkich organów nadzoru z UE poświęcone było kwestiom zrównoważonego rozwoju i wzmacniania stabilności europejskiego systemu finansowego poprzez odpowiednią analizę ryzyk klimatycznych. Nadzorcy wskazywali na niską jakość danych i informacji dotyczących klimatu w raportach emitentów i zastanawiali się, jak zmotywować spółki do większych starań w tym zakresie.
Po trzecie wreszcie, coraz wyraźniej mówi się, że podczas planowanej rewizji dyrektywy o raportowaniu niefinansowym słowo „niewiążące" powinno zostać usunięte. Dla spółek, które już teraz będą się stosowały do wytycznych, niczego to nie zmieni. Te, które z różnych powodów opierały się przed ich używaniem, mogą przeżyć szok, gdy z roku na rok będą musiały nadrobić wieloletnie zaległości.
Nowe wytyczne zawierają 23 ujawnienia oczekiwane od wszystkich spółek i 55 dalszych ujawnień, których raportowanie powinna rozważyć każda spółka, ale w przypadku niektórych emitentów i branż nie wszystkie z nich będą niezbędne. Dodatkowo wytyczne obejmują specjalny dodatek dla sektora finansowego, w którym są określone kolejne 42 ujawnienia oczekiwane od banków, firm ubezpieczeniowych i inwestycyjnych.