Branżę M&A czeka w 2020 r. znaczące spowolnienie, które może przełożyć się na spadek wartości transakcji w Polsce o ponad 40 proc. do 5,1 mld USD w stosunku do 2019 r. To wniosek z raportu „Global Transactional Forecast 2020" opublikowanego przez kancelarię Baker McKenzie i ośrodek badawczy Oxford Economics.
Sytuacja w Polsce odzwierciedlać będzie trendy nie tylko w całej Europie, ale również na świecie. Nasze prognozy wskazują jednak, że średni spadek wartości transakcji w Europie będzie nieco mniejszy niż w Polsce – z 567 mld USD w 2019 r. do 427 mld USD w 2020 r., co przekłada się na 25-proc. redukcję.
Prognozowane przez nas wartości transakcji mogą oczywiście zostać zaburzone w razie zamknięcia w 2020 r. megatransakcji o dużej jednostkowej wartości, w szczególności w razie sprzedaży mBanku lub jednego z dużych ubezpieczycieli. Takie megatransakcje zdarzają się relatywnie rzadko i potrafią zaburzyć wartości statystyczne dla danego roku, jak to było na przykład w 2011 r., kiedy doszło do sprzedaży Polkomtela za ponad 18 mld zł. Jednak nawet takie megatransakcje nie powinny mieć wpływu na ogólny trend spadku aktywności.
Spowolnienie i jego przyczyny
Jako przyczynę spowolnienia na rynku fuzji i przejęć wskazać należy przede wszystkim przedłużającą się niepewność gospodarczą na rynkach światowych, wynikającą z nasilających się ograniczeń w wolnym handlu i pogłębiającego się protekcjonizmu, przejawiających się między innymi w wojnach handlowych między Chinami a USA oraz USA a Unią Europejską. Wszystko to sprawia, że nadchodzący rok może być najgorszym w światowej gospodarce od czasu kryzysu finansowego, a to z kolei budzi w inwestorach uzasadnioną obawę przed kolejną globalną recesją.
W Europie dodatkowymi czynnikami wpływającymi bezpośrednio na aktywność transakcyjną są również spowolnienie gospodarcze w Niemczech, szczególnie mocno odczuwalne w branży przemysłowej, jak również przedłużająca się niepewność co do brexitu i jego skutków. I choć zasady brexitu zostały ustalone, to można się jednak spodziewać, że spowoduje on dalsze ograniczenia w handlu.