Jest to według mnie jedna z dwóch najważniejszych rekomendacji w kontekście możliwości rozwoju polskiego rynku kapitałowego. Proponowane zmiany polegałyby na modyfikacji wielu regulacji, które obecnie postrzegane są jako nadmiernie dolegliwe.
Raport zawiera wiele cennych propozycji, w tym w szczególności dotyczących małych i średnich przedsiębiorstw. Przy czym warto podkreślić, iż za takie przedsiębiorstwo uznany byłby każdy emitent o kapitalizacji poniżej 1 miliarda euro, czyli 741 spółek spośród 762 (ponad 97 proc.) notowanych na polskim rynku. Tacy emitenci byliby obciążeni mniejszymi wymogami regulacyjnymi, a w szczególności dojście do zastosowania pełnego reżimu trwałoby do pięciu lat po IPO, czyli spółki miałyby czas, by „dojrzeć" do nowych wymogów, tak aby rozpoczęcie notowania wiązało się z możliwie małym szokiem.
Innym ciekawym pomysłem jest stworzenie publiczno-prywatnego funduszu, który stymulowałby inwestycje w MŚP, a także pomagał spółkom w ich drodze na giełdę. Osobiście jestem zdania, że z pieniędzy publicznych raczej powinny być finansowane lepsze warunki do prowadzenia biznesu, tj. infrastruktura prawna, rynkowa etc., nie zaś poszczególne projekty inwestycyjne. Niemniej gdyby taki fundusz powstał, to z pewnością znalazłby wiele interesujących spółek na naszym rynku.
Warto także zwrócić uwagę na postulat zwiększenia płynności MŚP poprzez dalszą internacjonalizację rynków, tj. spopularyzowanie możliwości operowania giełd notujących takie spółki w różnych krajach członkowskich za pośrednictwem oddziałów. Takie działania zwiększyłyby konkurencję i przyczyniły się nie tylko do poprawienia płynności, ale także do obniżenia kosztów transakcyjnych, gdyż obecnie inwestorzy (zwłaszcza indywidualni) nie mają łatwego dostępu do zawierania transakcji na innych rynkach, przez co presja konkurencyjna jest bardzo ograniczona.
Przede wszystkim chciałbym jednak zwrócić uwagę na zaproponowane zmiany w MAR. Nie tylko dlatego, że konsumują one (z jednym wyjątkiem) zgłaszane od lat przez SEG postulaty, ale również z uwagi na potencjalne oddziaływanie na rozwój rynku – zmiany dotyczyłyby wszystkich emitentów (nie tylko MŚP) i mogłyby bardzo istotnie obniżyć ich koszty z jednoczesną korzyścią dla inwestorów. Zmiany pozwoliłyby przede wszystkim wyeliminować publikację raportów, które bardziej utrudniają, niż pomagają, podejmowanie decyzji inwestycyjnych.