W co chcą inwestować dyrektorzy finansowi

W obliczu kolejnej fali pandemii i wciąż rygorystycznych obostrzeń powiedzenie „The cash is king” nabiera siły.

Publikacja: 22.12.2020 05:00

Michał Mastalerz, partner PwC Polska, członek zarządu ds. klientów i rynku

Michał Mastalerz, partner PwC Polska, członek zarządu ds. klientów i rynku

Foto: materiały prasowe

Warto się dowiedzieć, jakie strategiczne inwestycje szykują dyrektorzy finansowi spółek, także w Polsce. Akcjonariusze i inwestorzy lubią dane, ale CFO jeszcze bardziej.

Polska od Stanów Zjednoczonych w kierunkach priorytetowych inwestycji dyrektorów finansowych nie różni się wcale – warto zauważyć, że w tym przypadku idziemy z trendem. Z wiosennego i jesiennego badania, które przeprowadziliśmy w USA (PwC Pulse Survey m.in. wśród dyrektorów finansowych tamtejszych firm), wyłania się jasny obraz zwiększenia skali inwestycji w nowe technologie. One mają pomóc przedsiębiorstwom lepiej odpowiedzieć na zmieniające się zachowania klientów w wyniku trwającej pandemii.

Data analytics zostało wskazane przez CFO jako najważniejszy obszar ich inwestycji w cyfryzację. 42 proc. respondentów spodziewa się, że to właśnie analiza dużych zbiorów danych przyczyni się do wzrostu przychodów ich firm. Na drugim miejscu znalazła się automatyzacja (41 proc.), a dalej rozwiązania chmurowe (35 proc.), systemy polepszające tzw. doświadczenie klienta (34 proc.) oraz transformacja produktów i usług (34 proc.). Jakie konkretne działania będą możliwe dzięki tym technologiom? Na przykład dynamiczny (spersonalizowany) system sprzedaży i pricingu, elastyczna oferta, opracowanie innowacyjnych produktów, lepsze doświadczenie klienta i wzrost jego zaangażowania czy bardziej precyzyjny marketing.

Co ważne – i o czym każdy CFO, inwestując w nowe technologie, myśli – cyfryzacja pozwala nie tylko na zwiększenie przychodów, ale również na zwiększenie efektywności operacyjnej – z jednej strony poprzez automatyzację części procesów, z drugiej poprzez nowe podejście do tych obszarów, które mają potencjał, by działać lepiej, ale nikt o tym nie wiedział, bo nie analizował danych. Przykładem niech będzie inwestycja w rozwiązania chmurowe, które w bardziej efektywny sposób niż dotychczas mogą pomóc dyrektorom finansowym w modernizacji funkcji finansowej i – mówiąc wprost – po odpowiednim uporządkowaniu procesów robić więcej za mniej, chociażby automatyzując czasochłonny proces zbierania danych z różnych źródeł i umożliwiając ich wykorzystanie do spójnego raportowania oraz prognozowania. To właśnie informacje zaszyte w danych czynią z CFO strategicznego członka zarządu, dostarczając w czasie rzeczywistym informacje niezbędne do kierowania biznesem.

W szczególności rozwiązania wspierające planowanie finansowe są wręcz niezastąpione, jeżeli chcemy mówić o realnym wsparciu zarządzających biznesem – o podejmowaniu decyzji w czasie rzeczywistym, podczas obserwacji danych odzwierciedlających na bieżąco aktualne zdarzenia, z dnia na dzień. Szybkie uruchomienie takich rozwiązań i ich późniejsze skalowanie wraz ze wzrostem zakresu danych jest możliwe do osiągnięcia właśnie dzięki wykorzystaniu chmury. Obserwujemy wśród producentów oprogramowania tendencję do dostarczania innowacyjnych rozwiązań w pierwszej kolejności do wersji chmurowych ich systemów, dopiero później do systemów instalowanych w infrastrukturze klienta. Decydując się na takie rozwiązania, otrzymujemy więc nie tylko korzyść wynikającą z braku konieczności rozbudowy środowisk IT i szybką skalowalność, ale też zwiększenie precyzji planowania biznesu dzięki możliwości wykorzystania np. najnowszych mechanizmów predykcyjnych i uczenia maszynowego. Nie bez znaczenia są także zwiększone bezpieczeństwo i transparentność.

W obliczu kolejnej fali pandemii i wciąż rygorystycznych obostrzeń (bez względu na to, czy nazwiemy je lockdownem czy nie) powiedzenie „The cash is king" nabiera siły. Tak jak w marcu i kwietniu, tak i teraz skupienie się na płynności jest po części tym, co umożliwia firmom realizowanie strategii zorientowanych na klienta i inwestowanie w kluczowe rozwiązania cyfrowe. Podejścia są różne – część organizacji samodzielnie optymalizuje swoje procesy back-office, inne decydują się na przeniesienie niektórych swoich funkcji wewnętrznych na zewnątrz organizacji, czy to w modelu popularnego outsourcingu, budowania własnych centrów usług wspólnych (SSC, CoE), czy bardziej zaawansowanego oddania całych funkcji w zarząd wyspecjalizowanym jednostkom, posiadającym odpowiednią wiedzę, umiejętności i technologie, zapewniające optymalizację i compliance. Bez względu na podejście to nowe technologie stoją w centrum udanej zmiany – zwiększając efektywność procesów i wykorzystanie danych do zarządzania biznesem.

Powszechnie mówi się, że Covid-19 przyspieszył proces cyfryzacji co najmniej o dekadę. O konieczności digitalizacji zostali przekonani wszyscy, bez względu na skalę działalności czy budżety, jakimi dysponują. Istotnym elementem w przyspieszeniu procesu cyfryzacji biznesu mogą być zmiany w systemie podatkowym, co znalazło się wśród postulatów w wydanym przez PwC Polska wrześniowym raporcie „Podatkowe remedium". Początkiem takiego podejścia są procedowane w ostatnich tygodniach ulga na automatyzację i podatek dochodowy na wzór estońskiego dla MŚP. Systemowe podejście do wspierania transformacji cyfrowej przedsiębiorstw (ale i samej administracji publicznej, na czym zyskają też firmy) jest obecnie krokiem wręcz koniecznym.

Felietony
Tantiemy – sztuka zarabiania na cudzej kreatywności
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Felietony
Najgorętsza dekada od wojny
Felietony
Ślimacze tempo transpozycji
Felietony
Deregulacja? To nie takie proste
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Felietony
Omnibus – zamrażanie czasu
Felietony
Fundusze mogą rozwiązać dylematy inwestorów