Warto jednak w jak największym stopniu wykorzystać środki prywatne, przy czym idealnym mechanizmem do ich transformacji w inwestycje jest rynek kapitałowy.
Powstanie pierwszych spółek akcyjnych i wprowadzenie możliwości obrotu akcjami dokonało setki lat temu przełomu w komunikacji pomiędzy osobami przedsiębiorczymi a majętnymi. Dzięki temu osoby, które miały nadwyżki finansowe, mogły je lokować w zyskowne przedsięwzięcia, a ci, który mieli pomysł na biznes, mogli łatwo znaleźć środki do ich realizacji.
Oczywiście zawsze tam, gdzie są pieniądze, znajdą się też chętni do dokonywania nadużyć, w konsekwencji czego rozwijane były regulacje i nadzór nad giełdami. Ten specyficzny wyścig zbrojeń pomiędzy oszustami a regulatorami doprowadził do sytuacji, w której przepisy stały się zbyt skomplikowane nawet dla samych regulatorów i nadzorców. Próby zmiany tego stanu rzeczy dokonywane były już od kilku lat, od kilku miesięcy możemy być beneficjentami drobnych uproszczeń w regulacji MAR, ale o duże zmiany wciąż było bardzo trudno.
Wtedy nadeszła pandemia i okazało się, że te same argumenty merytoryczne nagle zaczęły mieć zupełnie inne znaczenie, zaczęły być czytane ze zrozumieniem. To jest pewien fenomen poznawczy, gdyż teoretycznie zaburzenia gospodarcze wywołane pandemią powinny raczej skłaniać ku podnoszeniu wymogów regulacyjnych, bo przecież ryzyko wzrasta. Stało się jednak inaczej – pandemia okazała się katalizatorem obniżenia wymogów regulacyjnych. Odnoszę wrażenie, że po raz pierwszy regulatorzy doszli do prostego wniosku: przesadziliśmy.
Potrzeby makroekonomiczne unijnych gospodarek oraz zmieniony poziom percepcji unijnych regulatorów spowodowały, iż w ramach unijnej organizacji EuropeanIssuers, której SEG jest członkiem, opracowaliśmy kilka dokumentów mających na celu dostosowanie wymogów regulacyjnych do realnych potrzeb rynku. Jednym z nich jest strategia rozwoju rynków kapitałowych w czasach pocovidowych przekazana nie tylko decydentom na poziomie unijnym, ale także osobom mającym wpływ na kształtowanie regulacji w poszczególnych państwach członkowskich.