Przepis ten został znowelizowany, jednak ustawodawca wprowadził możliwość wykonania tytułów wykonawczych nakazujących opróżnienie lokali mieszkalnych jedynie w przypadku orzeczeń zobowiązujących do opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania przez sprawcę przemocy w rodzinie, opuszczenia lokalu w przypadku realizacji decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej, o ustaleniu lokalizacji linii kolejowej, o zezwoleniu na realizację inwestycji w zakresie lotniska użytku publicznego, o ustaleniu lokalizacji inwestycji w zakresie Centralnego Portu Komunikacyjnego i o pozwoleniu na realizację inwestycji wydawanych na podstawie specustaw. Zatem ustawodawca, w pierwotnej wersji ustawy z 2 marca 2020 r. czy też w jej nowelizacjach, nie przewidział żadnych mechanizmów chroniących interesy właścicieli mieszkań, którzy de facto również mogli ulec negatywnym skutkom wystąpienia Covid-19.
Wprowadzony w marcu 2020 r. zakaz eksmisji został wprowadzony aż do zakończenia obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo ogłoszonego stanu epidemii. Jednak wobec kolejnych fal Covid-19 należy uznać, że zakaz ten został wprowadzony bezterminowo. W konsekwencji od marca 2020 r. bezterminowo, w tym również w obecnej chwili, właściciele wynajmowanych lokali zostali zmuszeni przez ustawodawcę do tolerowania osób zajmujących lokal bez tytułu prawnego, a w przypadku nieregulowania przez lokatora opłat związanych z utrzymaniem i korzystaniem z wynajmowanego mieszkania – do pokrywania tychże zobowiązań. W konsekwencji właściciel takiego mieszkania nie tylko nie może z niego czerpać żadnych korzyści, ale wręcz musi ponosić koszty bez żadnej rekompensaty.
I choć istnieje możliwość zwrócenia się do takiego lokatora z roszczeniem regresowym, to szanse na jego realne wyegzekwowanie należy ocenić jako mało prawdopodobne.
W analogicznej sytuacji do właścicieli mieszkań znaleźli się sąsiedzi osób, wobec których został orzeczony nakaz eksmisji na skutek rażącego lub uporczywego wykraczania przeciwko porządkowi domowemu. Osoby te w dalszym ciągu muszą znosić niepożądane zachowania osób, które powinny opuścić zajmowany przez nie lokal, i również nie mogą w żaden sposób przeciwdziałać takim zachowaniom.
Podkreślenia wymaga także fakt, że największymi beneficjentami wprowadzonego zakazu nie były osoby, których status materialny i sytuacja życiowa pogorszyła się wskutek wystąpienia Covid-19. Zakaz ten objął bowiem osoby, wobec których jeszcze przed marcem 2020 r. orzeczono nakaz opuszczenia bezprawnie zajmowanego lokalu. Tym samym nakaz ten został orzeczony jeszcze przed ogłoszeniem obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii, i bez związku z nimi.