COP26 jest najważniejszym szczytem klimatycznym od czasu porozumienia paryskiego z 2015 r. Ostatnie dwie rundy rozmów pozostawiły wiele otwartych wątków, a roczne opóźnienie spowodowane pandemią sprawiło, że nierozwiązane kwestie stały się jeszcze pilniejsze. W tym dziesięcioleciu zamierzamy przyspieszyć realizację celu, jakim jest ograniczenie wzrostu temperatury – jednak z każdym rokiem osiągnięcie go staje się coraz trudniejsze i kosztowniejsze.
Poza ograniczeniem emisji związków węgla istnieje wiele innych kwestii, którymi trzeba się zająć. Chodzi między innymi o uczciwe uwzględnienie w dyskusji i decyzjach takich zagadnień, jak płeć kulturowo-społeczna, interesy społeczności autochtonicznych i prawa człowieka, jak również ochrona ekosystemów i siedlisk przyrodniczych. Delegaci na COP26 będą również musieli określić początek i horyzont czasowy deklaracji klimatycznych składanych przez poszczególne kraje.
Udana konferencja COP26 przyspieszyłaby wdrażanie globalnej polityki klimatycznej. Inwestorzy i przedsiębiorstwa chcą znać długofalowe plany i przyszłe zasady, aby wiedzieć, jak się do nich dostosować i przygotować do ich wdrożenia. Taka jasność informacji utoruje drogę inwestycjom w technologie i innowacje niezbędne do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych i zbudowania odporności w infrastrukturze i łańcuchach dostaw.
Umowa w sprawie art. 6 porozumienia paryskiego będzie miała kluczowe znaczenie. Kontrowersyjna kwestia handlu redukcjami emisji doprowadziła niemal do zerwania dwóch poprzednich debat. Kraje generujące znaczne redukcje, w tym zwłaszcza kraje rozwijające się lub wschodzące, chciałyby je sprzedawać innym krajom – ale jak rozliczać działania prowadzone w tym zakresie i unikać podwójnego zliczania?
COP26 musi także określić ramy czasowe deklaracji klimatycznych. Takie deklaracje są składane w różnej formie i skali, z różnym horyzontem czasowym. Utrudnia to ich agregację i porównanie. Dziesięcioletnia deklaracja daje dużą szansę na zrealizowanie ogłoszonego celu, ale nie ma w niej miejsca na ewentualną weryfikację. W pięcioletnim horyzoncie łatwiej o weryfikację, ale złożenie takiej deklaracji jest trudniejsze politycznie.