Zielona transformacja to epokowy proces – od jego powodzenia zależeć będzie jakość naszego życia i przyszłych pokoleń. Droga do osiągnięcia założonych, proekologicznych celów jest jeszcze daleka. Z szacunków Organizacji Narodów Zjednoczonych, opartych na 193 krajowych celach emisji do końca stulecia, wynika, że temperatura wzrośnie nawet o 2,5 stopnia Celsjusza powyżej średniej sprzed epoki przemysłowej. Tymczasem porozumienie paryskie zakładało docelowo ograniczenie wzrostu do 1,5 stopnia Celsjusza. Państwa muszą zatem zintensyfikować swoje działania w zakresie ESG. Szczególną rolę w zielonej transformacji gospodarek odgrywa sektor finansowy.
Aż 70 proc. respondentów badania przeprowadzonego przez firmę doradczą Kearney oczekuje od banków, by część swoich zysków inwestowały w działania społeczne, 60 proc., by zmniejszały swój ślad węglowy, a 62 proc., by nie wspierały firm szkodzących środowisku czy handlujących bronią. Jako potencjał postrzega się natomiast rozwijanie produktów bankowych, które umożliwią konsumentom życie w sposób bardziej zrównoważony.
– Bynajmniej nie chodzi tu jedynie o karty płatnicze z ekoplastiku. Największa część respondentów wskazała, że w ciągu najbliższego roku planuje poprawić swoją domową wydajność energetyczną, np. inwestując w izolację domów. Połowa badanych w perspektywie najbliższych pięciu lat planuje zakup samochodu elektrycznego lub paneli fotowoltaicznych – wymienia Krzysztof Żmijewski, menedżer z warszawskiego biura Kearney. Podkreśla, że aż 64 proc. respondentów przewiduje, że inwestycje te sfinansuje środkami bankowymi, co stwarza olbrzymie możliwości dla banków, które będą najbardziej aktywne w obszarze ESG.
Inwestycje i edukacja
Aby uniknąć katastrofy związanej z globalnym ociepleniem, konieczne są działania umożliwiające radykalne zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych, wzrost efektywności energetycznej oraz ochronę środowiska naturalnego. To z kolei wymaga gigantycznych inwestycji. Według przygotowanej na zamówienie Banku Ochrony Środowiska analizy ramowej konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu, do przeprowadzenia zielonej transformacji tylko w Polsce konieczne będą inwestycje przekraczające 300 mld euro do 2030 r. Pomimo planowanej znaczącej podaży środków publicznych ponad połowa zapotrzebowania na zielone finansowanie będzie musiała zostać zaspokojona przez sektor finansowy i inwestorów prywatnych.
Zadaniem banków nie będzie jedynie zorganizowanie i dostarczanie finansowania, lecz również animacja rynku oraz tworzenie mechanizmów budujących popyt na zielone produkty finansowe. Z jednej strony poprzez różne mechanizmy zachęt, takie jak korzystniejsze warunki finansowania, banki będą nakłaniać klientów do realizacji inwestycji zgodnych z celami klimatycznymi i założeniami Europejskiego Zielonego Ładu. Z drugiej zaś będą ograniczać finansowanie projektów, które stoją wobec niego w kontrze.