DB Energy: Chcemy powalczyć też o mniejsze projekty

Pieniądze, które pozyskamy z IPO, będą przeznaczone na kolejne inwestycje, a także na ekspansję zagraniczną – mówią Krzysztof Piontek i Łukasz Feldman, prezes oraz dyrektor finansowy DB Energy.

Publikacja: 21.03.2023 18:15

Gości Przemysława Tychmanowicza w Parkiet TV byli Krzysztof Piontek (w środku) oraz Łukasz Feldman (

Gości Przemysława Tychmanowicza w Parkiet TV byli Krzysztof Piontek (w środku) oraz Łukasz Feldman (z prawej), przedstawiciele DB Energy.

Foto: Fot. mat. prasowe

Trwa publiczna emisja akcji DB Energy, firmy działającej w branży poprawy efektywności energetycznej dla dużych i średnich zakładów przemysłowych. Dlaczego zdecydowaliście się na nią właśnie teraz? Rynek jest rozchwiany i panuje spora niepewność.

Krzysztof Piontek, prezes DB Energy

Krzysztof Piontek, prezes DB Energy

parkiet.tv

Krzysztof Piontek (K.P.): Tak naprawdę już dwa lata temu podjęliśmy decyzję o tym, że chcemy przeprowadzić ofertę akcji. W międzyczasie mieliśmy pandemię, wybuchła też wojna. Lubimy natomiast kończyć to, co zaczęliśmy. Uważamy, że DB Energy jest spółką, która dobrze sobie radzi w trudnych czasach. Niezależnie od tego, jak rozchwiany będzie rynek, poprawa efektywności energetycznej czy też poprawa wskaźników związanych z ekologią, klimatem, redukcją CO2 powinny być w cenie i znajdować się w obszarze zainteresowań firm, z którymi chcemy współpracować.

Czy bierzecie pod uwagę zawieszenie oferty, gdyby warunki rynkowe znów znacząco się pogorszyły?

Łukasz Feldman,  dyrektor finansowy DB Energy

Łukasz Feldman, dyrektor finansowy DB Energy

parkiet.tv

Łukasz Feldman (Ł.F): Oczywiście zdajemy sobie sprawę, jakie są uwarunkowania rynkowe. Zapisy zaczęły się w poniedziałek i wierzymy w to, że oferta dojdzie do skutku. Nasza strategia jest realizowana sukcesywnie od wielu lat i niezależnie od tego, co wydarzy się podczas IPO, dalej będziemy ją wdrażać.

Chcecie z oferty pozyskać ponad 12 mln zł. Na co zamierzacie przeznaczyć pozyskaną kwotę?

K.P.: Chcemy przeznaczyć ją przede wszystkim na inwestycje. Obecnie DB Energy realizuje inwestycje za pieniądze, które mamy od funduszu Susi Partners. Fundusz ten jest zainteresowany nieco większymi inwestycjami, my natomiast chcemy się też pochylić nad mniejszymi, wysokomarżowymi inwestycjami, wykorzystując własny kapitał. Większość pozyskanej kwoty zostanie przeznaczona na rozwój obszaru inwestycyjnego, ale także i ekspansję zagraniczną.

Wasz model biznesowy opiera się na kilku składowych. Która z nich generuje największe przychody?

K.P.: Ponad 90 proc. przychodów pochodzi z obszaru inwestycji, czyli projektowania, finansowania oraz realizacji projektów energooszczędnych. Tak naprawdę jednak wszystkie elementy naszego biznesu współpracują ze sobą i mają wpływ na ostateczny obraz.

Działacie też w dwóch modelach, czyli generalnego wykonawcy oraz ESCO. Ten drugi w Polsce chyba nie jest jeszcze aż tak rozpowszechniony. Co to za model?

Ł.F.: Faktycznie jest to pewnego rodzaju nowość na polskim rynku, w szczególności model ESCO w pełnym wymiarze finansowania przedsięwzięcia wraz z utrzymaniem serwisu maszyn przez cały czas obowiązywania umowy. Staramy się od dłuższego czasu propagować ten model, a pierwszą inwestycję zrealizowaliśmy już w 2016 r. Podpisanie umowy z Susi Partners pozwoliło nam także na realizację większych projektów. Wierzymy, że ten model będzie przyszłością i odpowiedzią na zapotrzebowanie rynku w związku z transformacją energetyczną.

K.P.: Aby prawidłowo zrealizować inwestycję w formule ESCO, niezbędny jest miks kompetencji technicznych, finansowych i prawnych. My tym dysponujemy.

Będziecie kładli mocniejszy nacisk właśnie na model ESCO?

K.P.: Takie mamy plany. Staramy się natomiast znaleźć równowagę, jeśli chodzi o inwestycje w modelu generalnego wykonawstwa i w modelu ESCO.

Pojawia się też wątek rynków zagranicznych, jest to przede teraz wszystkim rynek niemiecki. Jakie macie plany w tym zakresie?

K.P.: Rynek zachodni jest bardzo ciekawy. Wydawać by się mogło, że technologicznie jest on na wyższymi poziomie, ale to nie do końca jest prawdą. Linie technologiczne może faktycznie są lepsze, ale często infrastruktura, która jest wokół tych linii, jest gorsza niż w Polsce. Znajdujemy tam więc dużą przestrzeń do działalności. Trzeba natomiast podkreślić, że nasza spółka zależna w Niemczech pracuje nie tylko w Niemczech, ale też w innych krajach i nawet na różnych kontynentach. Chcemy, aby przeszła taką drogę, jaką przeszła DB Energy, tylko szybciej.

Czy udział rynków zagranicznych w przychodach będzie rósł?

K.P.: Jestem przekonany, że będą znacznym elementem wartości grupy DB Energy.

Skoro jesteśmy przy finansach... ostatnie dane finansowe wskazują na trend wzrostowy.

ŁP: Faktycznie nasze wyniki wykazują istotny wzrost zarówno na poziomie przychodów, jak i zysków. Było to efektem zamknięcia naszego flagowego projektu w modelu ESCO. To też wynika ze specyfiki metod rachunkowości, które regulują, jak możemy wyniki finansowe na takich kontraktach wykazywać. Za każdym razem przy kontraktach ESCO wpływ projektów będzie widoczny dopiero po jego zakończeniu, a nie w trakcie realizacji inwestycji. Niezależnie od tego dynamika przychodów i zysków jest dość duża. Chcemy to utrzymać.

Czyli trzeba się spodziewać, że wasze wyniki będą podlegały sporym wahaniom?

ŁP: Wahania mogą być zauważalne.

materiały prasowe

Energetyka
Elektroenergetyka zieleni się na giełdzie po doniesieniach o wydzieleniu węgla
Energetyka
Sonel podzieli się rekordowym zyskiem. Rekomendacja dywidendy
Energetyka
Prace nad wydzieleniem węgla startują od nowa
Energetyka
Onde zachowa część projektów OZE dla siebie
Energetyka
Redukcje mocy w OZE wyzwaniem dla Grenevii
Energetyka
Wiatraki przywiały pierwsze zyski Grenevii. Firma szuka partnerów do nowego projektu