Pytany podczas spotkania prasowego o konsolidacje na rynku mikroninstalacji Zieliński przyznał, że większe firmy energetyczne dostrzegają, że także na mniejszych projektach fotowoltaicznych jest marża i można zarobić. – Trend konsolidacyjny widoczny jest już na rynku od dłuższego czasu. Polenergia, a ostatnio PGNiG przejęły firmy zajmujące się takim montażem fotowoltaiki. Pojawiają się jednak pytania, które borykają się z problemami są w stanie same sprostać wyzwaniom. Każda spółka jednak szykuje się we własnym zakresie na trudne czasy. My jesteśmy na ten czas gotowi – mówi Zieliński. Wskazał, że część firm widząc osłabienie popytu na rynku domowej fotowoltaiki chce przekierować swoją działalność na pompy ciepła. – Naszym zdaniem jednak popyt na domową fotowoltaikę powróci. Już teraz klienci dokonują zakupów łączonych pomp ciepła i fotowoltaiki. Popyt na fotowoltaikę, po złym kwietniu, już się odbudowuje, a do tego rośnie popyt na pompy ciepła – mówi Zieliński, wskazując, że rosnące ceny energii, będą przekonywać ponownie do tych instalacji.

Pytany o możliwe przejęcie Columbusa, prezes Zieliński wykluczył takie spekulacje. – Razem z dwójką pozostałych inwestorów mamy umowę inwestycyjną zawartą jeszcze w 2019 r. Na jej mocy mamy ok.70 proc. udziałów w spółce (Dawid Zieliński - 31 proc., Piotr Kurczewski - 20 proc., January Ciszewski - 19 proc.). Nie planujemy pozbyć się tych udziałów. Wrogiego przejęcia się więc nie obawiam. Faktem jest jednak, że spółce byłoby łatwiej, gdyby na pokładzie był duży gracz branżowy, choć nie koniecznie musiałaby to być spółka skarbu państwa – dodał.

W pierwszym kwartale 2022 r. Columbus Energy, wypracował przychód rzędu ponad 225 mln zł. Zamiast przełożyć się to na dobry wynik finansowy skończyło się stratą rzędu 4 mln zł EBITDA. W czwartym kwartale 2021 r. było to nawet 24,8 mln zł. Spółka złamała w ten sposób kowenanty kredytowe. Przekroczenie zobowiązań finansowych oznacza możliwość żądania przez banki natychmiastowej spłaty kredytu przez spółkę. W tym wypadku chodzi o 180 mln zł. Spółka chce jednak spłacić te zobowiązania poprzez sprzedaż farm fotowoltaicznych o mocy 105 MW z których 62 MW są wybudowane, a 43 MW znajdują się w budowie. Zieliński spodziewa się uzyskać ok. 1 mln euro za MW. Sprzedaż pierwsze pakietu farm ma nastąpić już III kwartale tego roku. Rozmowy trwają.