Tłumaczy to trudną sytuacją na rynku energii. Energetyczna spółka, która jest największym niekontrolowanym przez państwo wytwórcą energii elektrycznej w Polsce, od niedawna ma nowy zarząd. W styczniu z funkcji prezesa zrezygnował Adam Kłapszta, a ze stanowiska wiceprezesa Elżbieta Niebisz. Obecnie obowiązki prezesa pełni Marcin Ginel, wiceprezes firmy.
– Sytuacja na rynku zarówno wytwarzania, jak i sprzedaży energii podlega w ostatnim czasie potężnym zmianom i turbulencjom. Wystarczy wspomnieć kwestie cen prądu i ich regulacji, kosztów eksploatacji odkrywek oraz w szczególności zawirowań na światowych rynkach związanych z prawami do emisji CO2, które skutkowały kilkusetprocentowymi zwyżkami ich cen – wyjaśnia Ginel w liście do pracowników. Dodaje, że sytuacja na rynku energii stała się trudna i skomplikowana i wciąż nie ma możliwości jasnego określenia, jak będzie wyglądała najbliższa przyszłość. Zaznacza, że przygotowana przez rząd nowa strategia dla polskiej energetyki skłania branżę do wnikliwej analizy obecnej sytuacji rynkowej.
W związku z tym zarząd energetycznej spółki zdecydował się na wstrzymanie pracownikom wypłaty indywidualnych premii uznaniowych. – W obecnej sytuacji niepewności cenowej i regulacyjnej zarząd spółki musi się skupić na znalezieniu rozwiązania, które pozwoli firmie zacząć ponownie wypracowywać dodatni wynik finansowy – dodał Ginel.
Zarząd chce w ciągu miesiąca uzyskać kompleksową wiedzę na temat kondycji ekonomicznej spółki i wtedy podjąć decyzję w sprawie premii. Chce też wypracować optymalny plan dalszego rozwoju spółki. – Bez takiego planu ZE PAK będzie skazany na dalszą nierentowną działalność, brak zysków i wynikające z tego problemy – kwituje Ginel.
ZE PAK posiada elektrownie opalane węglem brunatnym, wydobywanym z kopalń należących do grupy. W planach ma uruchomienie kolejnych odkrywek, ale w związku z zaostrzającą się unijną polityką klimatyczną nie wiadomo, czy inwestycje te ostatecznie dojdą do skutku. box