Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Zdaniem ekspertów większość komponentów składających się na łańcuch dostaw dla elektrowni słonecznych może być wytworzona przez polskich producentów. W szczególności chodzi o moduły fotowoltaiczne, mocowania i konstrukcje wsporcze, magazyny energii, przewody, liczniki i systemy ICT oraz stacje transformatorowe, a w przyszłości także ogniwa i inwertery.
Według Europen Solar Manufactoring Council w 2020 r. tylko 4 proc. zainstalowanych w UE modułów i jedynie 0,4 proc. ogniw było wyprodukowanych na terenie UE. Na polskim rynku udział lokalnych dostawców jest większy, ale nie wykorzystuje jeszcze pełnego potencjału naszych firm. IEO szacuje, że na krajowym rynku w 2020 r. udział dostaw polskich urządzeń sięgał 26 proc. całej wartości farmy słonecznej. Natomiast w 2025 r. udział ten może wzrosnąć do 42 proc. To dodatkowe 2,85 mld zł przychodów dla lokalnych firm i możliwość utworzenia ponad 14 tys. miejsc pracy. Udział europejskich komponentów w polskich urządzeniach sięga zaś 46–100 proc., w zależności od asortymentu. Najwyższy jest w przypadku kabli solarnych i magazynów energii. Z kolei najniższy w zakresie ogniw fotowoltaicznych, na masową skalę importowanych z Chin, oraz inwerterów, gdzie dominują rozwiązania z krajów spoza UE.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Na przełomie sierpnia i września spodziewamy się wydać polecenie o rozpoczęciu prac przy budowie dwóch bloków gazowych o mocy 700 MW w Kozienicach - mówi prezes Enei Grzegorz Kinelski.
Energetyczna spółka, mimo nieco słabszego zachowania w sierpniu, wciąż jest tegorocznym liderem WIG20. Wygląda na to, że zapowiada się kolejny ruch w górę.
1 września akcjonariusze spółki z imperium zbudowanego przez Zygmunta Solorza mieli zmienić radę nadzorczą. Obecnie nie pozwala na to sąd na Cyprze.
Polenergia szacuje, że w przypadku pozytywnego rozstrzygnięcia aukcji dla morskich farm wiatrowych w grudniu 2025 r., projekt Bałtyk 1 o mocy do 1 560 MW powinien zostać uruchomiony w 2032 r. – poinformował członek zarządu ds. finansowych Piotr Sujecki. Spółka zdradza także dane produkcyjne dla najbardziej zaawansowanych projektów.
Polenergia rozwija lądową energetykę wiatrową w oparciu o obowiązujące przepisy i prezydenckie weto ustawy odległościowej nie ma wpływu na portfel projektów spółki - poinformowali przedstawiciele Polenergii. Jednocześnie przedstawiciele spółki zdradzili, że przy obecnych technologiach, 500 m. nie jest już i tak niezbędną odległością dla branży wiatrowej.
Wynik EBITDA wzrósł o 2 proc. rok do roku do poziomu 2,2 mld zł, a zysk netto o 1 proc. rok do roku i wyniósł 843 mln zł. Spółka podała także, że 46 proc. energii elektrycznej wyprodukowanej przez Grupę Energa w tym okresie pochodziło z OZE. Nakłady inwestycyjne były wyższe o 1 proc. – wyniosły 1,9 mld zł, z czego 65 proc. przeznaczono na dystrybucję.