Trzy największe spółki energetyczne w kraju podpiszą 18 listopada porozumienie o współpracy w dziedzinie offshore wind. Liderem porozumienia ma być PGE, która jest największą spółką elektroenergetyczną w kraju i ma największe kompetencje w tym sektorze. Rozwija ona już bowiem trzy projekty morskich farm wiatrowych, a dwa z nich są na zaawansowanym etapie. Partnerem dla projektów Baltica 2 i Baltica 3 jest duński Orsted. PGE ma ambicje posiadać do końca 2040 r., nawet 6 GW w morskich farmach wiatrowych, a podpisanie porozumienie z dwiema mniejszymi spółkami skarbu państwa ma tylko przybliżyć PGE do tego celu. Wnioski o zgodę na utworzenie wspólnego przedsiębiorstwa, PGE Enea i Tauron przesłały już do UOKiK w stosownych pismach. Umowa, której zawarcie ma nastąpić 18 listopada będzie najprawdopodobniej warunkowa, a więc powstanie spółki celowej będzie zależeć od zgody UOKiK, który nadal bada przedłożone wnioski. Spółki przyspieszają zawarcie umowy, bo już wkrótce ma zostać opublikowane rozporządzenie ministerstwa infrastruktury dotyczące wydania nowych pozwoleń lokalizacyjnych. Chodzi o rozporządzenie o postępowaniu rozstrzygającym. Znajduje się tam kontrowersyjny zapis o punktacji przedsiębiorstw starających się o pozwolenia lokalizacyjne. Jednym z kryteriów jest tzw. wskaźnik transformacji klimatycznej, który premiuje te podmioty, które są najbardziej zapóźnione i mają w podstawie wytwarzania głównie paliwa kopalne. Zdaniem firm prywatnych i zagranicznych ograniczy to konkurencję i będzie promować spółki skarbu państwa.
Podczas konferencji EuroPower, Anna Moskwa minister klimatu i środowiska wyraziła nadzieje, że długo oczekiwane tzw. rozporządzenie koncesyjne dla nowych farm wiatrowych pojawi w najbliższych dniach, tak aby starającym się inwestorom wydać pozwolenia, a następnie by mogli wystartować w aukcjach offshore w 2025 o 2027 r. Wskazała jednak, że resortem wiodącym jest ministerstwo infrastruktury, a jej urząd tylko opiniuje.