O ponad 5 proc., do 21,6 zł, drożały w czwartek po południu akcje spółki DataWalk, odrabiając tym samym część spadków z ostatnich dni. Obecny kurs jest jednak o 15 proc. niżej niż na początku roku. Inwestorzy zastanawiają się, jaka będzie cena emisyjna w trwającej ofercie publicznej. Ma zostać podana do 24 stycznia. Tego dnia ruszą też zapisy na akcje w transzy detalicznej – potrwają do końca stycznia, a dla inwestorów instytucjonalnych do 1 lutego.
Rynek z potencjałem
Spółka na NewConnect jest obecnie warta około 80 mln zł. Chce sprzedać do 1,35 mln walorów i pozyskać do 57,6 mln zł. Przy okazji przeskoczy na GPW. Zapisy będą przyjmowane w DM BOŚ. Na podstawie analizy przeprowadzonej trzema metodami broker wycenił spółkę odpowiednio na 192 mln zł, 292 mln zł i 331 mln zł (uwzględniając planowaną emisję akcji).
– Jesteśmy spółką, która na bazie własnej technologii zbudowała produkt analityczny, rozwiązujący globalne problemy związane z lawinowym przyrostem danych w korporacjach i instytucjach – mówi Sergiusz Borysławski, członek zarządu DataWalk. Dodaje, że spółka działa na wycinku rynku big data, w niszy związanej z analityką połączeń, która jest warta globalnie 5–10 mld USD rocznie, a działa na nim pojedyncza konkurencja.
Na razie na GPW nie ma spółek działających w tym segmencie.
– Chcemy, żeby DataWalk stała się pierwszym globalnym produktem w sektorze enterprise IT, który powstał w Polsce – mówi Borysławski.