Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rodzimy rynek crowdfundingu, mimo obecnie niskiego zainteresowania inwestorów, zaczyna przyciągać nowe platformy. Litewska platforma crowdfundingu pożyczkowego HeavyFinance, w ramach której polscy inwestorzy zaangażowali od grudnia 2021 r. niespełna 5 mln euro, zamierza poszerzać swoją działalność m.in. w Polsce.
– HeavyFinance to platforma, która łączy inwestorów z rolnikami poszukującymi finansowania. Umożliwiamy zainwestowanie w pożyczki rolne z wysokim zabezpieczeniem zarówno inwestorom prywatnym, jak i instytucjonalnym. Pożyczki zabezpieczone są zwykle ziemią lub ciężkim sprzętem rolniczym, których wartość pokrywa z nawiązką kwotę pożyczki, skutecznie ochraniając pożyczony kapitał – mówi „Parkietowi” Eryk Frontczak, menedżer w HeavyFinance.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wzrost limitów zbiórek z 1 na 5 mln euro nie rozpędził rynku, po rekordowych zbiórkach crowdfundingu udziałowego nie ma już śladu. Romantyczną gorączkę duszą obowiązkowe licencje oraz listing act.
GPW Private Market oraz firma Emiteo uzyskały zielone światło od KNF w sprawie crowdfundingu inwestycyjnego.
4MOSA S.A., właściciel marki MUSCAT, planuje w ramach finansowania społecznościowego zebrać blisko 2 mln zł. Zapisy ruszyły w poniedziałek.
Polski rynek finansowania społecznościowego skurczy się w tym roku aż o 100 mln zł. Zamarł zwłaszcza ruch w segmencie crowdfundingu udziałowego. A branżę czekają nowe regulacje.
Limity zbiórek wzrosną wkrótce do 5 mln euro. To olbrzymie kwoty przekładające się na wycenę firm na poziomie wielu spółek z NewConnect. Ale regulacje przyhamują rozwój crowdfundingu – mówi Mirosław Kachniewski, prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych.
Trudna sytuacja gospodarcza spowodowała, że inwestorzy odwrócili się od nowej formy inwestowania. Niska jest zarówno liczba kampanii, jak i środków gromadzonych przez spółki. Mimo to pojawiają się na rynku podmioty, które chcą ten stan zmienić.