W trakcie wtorkowej sesji papiery Grupy Azoty wyceniane były po około 47 zł.
Autorzy rekomendacji zwracają uwagę, że producenci nawozów w Europie zmagają się od początku 2018 roku z wyższymi cenami gazu ziemnego i brakiem możliwości przełożenia cen na produkt końcowy z uwagi na nowe inwestycje na rynku. - Według naszych szacunków globalnie poza Chinami w latach 2017-2018 dostępnych będzie 4 - 4,2 mln ton netto z nowych instalacji (po uwzględnieniu spadku eksportu z Chin) przy średniorocznym wzroście popytu na poziomie około 3 mln ton. Szansę na odbicie cen nawozów dają rosnące od początku roku ceny zbóż, ale z uwagi na tegoroczne opóźnienie zasiewu i duże zapasy nawozów u dystrybutorów, naszym zdaniem w II i III kwartale 2018 r. Grupa Azoty będzie kontynuowała spadkowy trend rezultatów - przewidują analitycy.
Eksperci wskazują, że spółka wchodzi w okres wysokich nakładów inwestycyjnych, które powodować będą, że wolne przepływy gotówkowe w kolejnych czterech latach będą ujemne i dopiero rok 2022 przyniesie powrót do generowania gotówki. - Według naszych szacunków najwyższy poziom zadłużenia Grupy Azoty będzie miał miejsce tuż przed uruchomieniem projektu PDH w 2021 roku (2,5 x EBITDA). Jeśli jednak Grupa zdecydowałaby się na istotne przejęcie, to relacja dług netto do EBITDA mogłaby wzrosnąć powyżej 3x - szacują analitycy.
Prognoza analityków DM mBanku zakłada, że w 2018 roku zysk netto Grupy Azoty wyniesie 297,8 mln zł przy przychodach ze sprzedaży przekraczających 9,6 mld zł. W 2019 roku czysty zarobek obniży się do 289,9 mln zł, a sprzedaż zwiększy się do prawie 10 mld zł.
Pierwsze rozpowszechnienie rekomendacji nastąpiło 25 maja o godz. 8:35. Materiał ten jest jedynie streszczeniem rekomendacji. Pełny raport dostępny jest na stronach mdm.pl