W tym roku notowania Śnieżki pozytywnie wyróżniają się na tle innych małych spółek. Od początku stycznia zyskały prawie 20 proc. W ostatnich miesiącach optymizm inwestorów nieco przygasł i kontynuacja zwyżek stoi pod znakiem zapytania. Rynek ma obawy o marże grupy w związku z niedawno ogłoszonym przejęciem.
Marże Poli-Farbe do poprawy
W połowie maja spółka sfinalizowała największą w swojej historii akwizycję, nabywając za równowartość 106,4 mln zł większościowy pakiet udziałów węgierskiego producenta Poli-Farbe. Wprawdzie nowy podmiot w wyniku integracji zwiększy przychody grupy o 25–30 proc., ale zarząd Śnieżki liczy się z przejściowym spadkiem rentowności. – Wprowadzone w 2018 r. podwyżki cen oraz przesuwanie się popytu w stronę droższych farb, w połączeniu z niższymi rok do roku cenami bieli tytanowej, powinny nadal wspierać marżę brutto „starej" Śnieżki. Jednocześnie marża na poziomie skonsolidowanym będzie pod wpływem niższej rentowności Poli-Farbe (marża EBITDA na Węgrzech była w 2018 r. o ok. 8,5 pkt proc. niższa niż w przypadku Śnieżki) – zauważa Krzysztof Pado, analityk DM BDM.
– W kolejnych latach zakładamy systematyczną poprawę marż w Poli-Farbe w kierunku poziomów wypracowywanych przez Śnieżkę. Przyjmujemy, że w kolejnych trzech–czterech latach Poli-Farbe będzie w stanie poprawić marżę EBITDA do mniej więcej poziomów osiąganych przez Śnieżkę w latach 2016–2018 – dodaje.
Spółka zakłada, że wzrost skali działalności oraz dywersyfikacja źródeł dostaw pozwoli zaoszczędzić na zakupie surowców potrzebnych do produkcji i opakowań. Ponadto liczy także na wymierne korzyści w obszarze badań i rozwoju, marketingu oraz sprzedaży. Z kolei analitycy zwracają uwagę, że Śnieżka jest jedną z nielicznych spółek przemysłowych, które do tej pory z powodzeniem radziły sobie z presją na wzrost kosztów, co udało się osiągnąć dzięki sukcesywnie wprowadzanym podwyżkom cen produktów. – Ponieważ rynek farb nie rośnie wolumenowo, a wzrost jego wartości wynika ze zmiany preferencji klientów, Śnieżka pozostaje przy polityce niewdawania się w wojny cenowe. Dbanie o marże nadal przynosi efekty w ich wzroście, co daje też nadzieję na powodzenie analogicznego procesu w przejętym Poli-Farbe. Będzie to główne zadanie na najbliższe trzy lata. Podniesienie marżowości węgierskiej spółki, do poziomu jaki notuje obecnie Śnieżka, pozwoliłoby podwyższyć jej wynik na poziomie EBITDA o 70–80 proc. – szacuje Adam Zajler, analityk Millennium DM.
Ekspansja na południe
Dzięki akwizycji Śnieżka umocni pozycję w naszym regionie. Po transakcji Węgry staną się drugim najważniejszym rynkiem spółki pod względem generowanych przychodów. – Dostrzegamy szanse, że wejście na Węgry może stać się w dłuższym terminie platformą do wyjścia na inne rynki Europy Południowo-Wschodniej i zdynamizowania rozwoju grupy – wskazuje Pado.